02-02-2010, 15:45
Część Triss, zaczyna się jak zwykle bardzo ciekawie (aczkolwiek nieco przewidywalnie – chyba). Zobaczymy co z tego wyniknie na dłuższą metę. Spodobało mi się nazwisko rzeźnika w tym kontekście. Może troszkę zabrakło mi opisu innych „odczuć zagrożenia” u mieszkańców miastaczka, przez tę godzinę gdy staruszek spał. Ale pożyjemy zobaczymy.
Tylko jedna uwaga, a właściwie pytanie do tekstu:
„zeszła z zalanych mdłym światłem sierpniowego księżyca zbocz do kryjącej” – a nie lepiej by tu jednak „zboczy” pasowało?
Tylko jedna uwaga, a właściwie pytanie do tekstu:
„zeszła z zalanych mdłym światłem sierpniowego księżyca zbocz do kryjącej” – a nie lepiej by tu jednak „zboczy” pasowało?
Just Janko.