Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Małżeńskie meandry
#4
A mnie "A" na początku nie przeszkadza, przeciwnie, zgrabnie wprowadza czytelnika w klimat starodawnych kronik. Fajnie to wyszło, ciekawie, przyczepiłabym się może tylko do dwóch fragmentów:

"Aby nie dopuścić do dopełnienia sakramentu małżeństwa (Wilhelm i Jadwiga byli już zaręczeni), czyli spędzenia nocy poślubnej obojga małżonków, możni wydali zakaz wchodzenia na zamek królewski księciu austriackiemu."
Skoro są dopiero zaręczeni, możni przeciwdziałaliby chyba najpierw samemu ślubowi, a nocy poślubnej dopiero wtedy, gdyby zawalili sprawę ślubu. Nie wiem też, czy to dookreślenie, że "obojga małżonków" jest potrzebne - oddzielnie tej nocy "spędzić" przecież by nie mogli.

"Książę Wilhelm natomiast zbiegł czym prędzej z miasta, obawiając się, iż może zostać zabity przez rozwścieczonych możnych krakowskich (co było jednak nieprawdą)."
Nieprawdą było, że dlatego zbiegł, czy że możni krakowscy mogli go zabić? Bo w tym drugim przypadku raczej trudno mówić o nieprawdzie, bardziej o fałszywym założeniu.
I’m giving you a night call to tell you how I feel
I want to drive you through the night, down the hills
I’m gonna tell you something you don’t want to hear
I’m gonna show you where it’s dark, but have no fear
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Małżeńskie meandry - przez Danek - 28-03-2011, 21:11
RE: Małżeńskie meandry - przez Danek - 29-03-2011, 20:12
RE: Małżeńskie meandry - przez Danek - 29-03-2011, 21:05
RE: Małżeńskie meandry - przez Lena - 29-03-2011, 21:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości