11-04-2011, 18:21
Zguba ma rację. Możne być jednocześnie wierzącym w Boga (nawet któregoś z katolickich) i jednocześnie być nieodmawiającym różańca czy nieklękającym do "Baranku Boży..." (bo praktykowanie przeważnie sprowadza się do takich właśnie pustych już gestów). Ostatecznie o większości katolickich tzw. praktyk nie ma w Biblii ani słowa, więc wierzący może przyjąć, że należą one raczej do porządku ludzkiego niż boskiego.
"Jeśli moja poezja ma jakiś cel, to jest nim ocalenie ludzi od postrzegania i czucia w ograniczony sposób."
— Jim Morrison
— Jim Morrison