01-11-2011, 20:22
Tekst jest bardzo dobry, strrrrrrrrrasznie mi się podobał
Mam tylko jedno zastrzeżenie: trochę naciągane wydaje mi się to, że kiedy ludziom odebrano Boga, od razu stali się bezwzględni i okrutni. Według mnie moralność i etyka nie bierze się z religii, więc taki obrót spraw nie jest dla mnie zbyt prawdopodobny. Co nie zmienia faktu, że tekst wciąga i trzyma za oczy przy monitorze do ostatniego słowa
P.S. Nie zdradzaj, kim jest główny bohater Taka nieznajomość jego tożsamości daje pole do popisu wyobraźni. Może należał do jakiegoś ruchu oporu? Był księdzem, ostatnim bastionem wiary? Uciekinierem z więzienia dla "niepoprawnych politycznie"?
Mam tylko jedno zastrzeżenie: trochę naciągane wydaje mi się to, że kiedy ludziom odebrano Boga, od razu stali się bezwzględni i okrutni. Według mnie moralność i etyka nie bierze się z religii, więc taki obrót spraw nie jest dla mnie zbyt prawdopodobny. Co nie zmienia faktu, że tekst wciąga i trzyma za oczy przy monitorze do ostatniego słowa
P.S. Nie zdradzaj, kim jest główny bohater Taka nieznajomość jego tożsamości daje pole do popisu wyobraźni. Może należał do jakiegoś ruchu oporu? Był księdzem, ostatnim bastionem wiary? Uciekinierem z więzienia dla "niepoprawnych politycznie"?
- Nie spodziewałem się Hiszpańskiej Inkwizycji...
- Nikt nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji!
- Nikt nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji!