Jakoś przebrnąłem. Podoba mi się sam pomysł zawarty w trzecim fragmencie, gdyby odpowiednio go rozbudować, to mogło by to być ciekawe opowiadanie grozy, chociaż pewnie lekko wtórne. Do tego tak jak napisał Pan Kracy: numer siedem to twoja wariacja na temat znanego kawału. Podoba mi się jak to rozwinąłeś, ale wypadałoby znaczyć to, że pomysł nie jest twój. Z reszty nie za wiele zapamiętałem, bo w sumie nie są to jakieś nowe idee, natomiast mam jedno poważne zastrzeżenie: mało tu grozy. Używasz rekwizytów typowych dla tego typu literatury (trumny, trupy, krew), ale to za mało, żeby mówić o jakimkolwiek horrorze. Za to strasznie nie podoba mi się twoje zachowanie, które określiłbym jednym słowem: gówniarstwo. Jak już ktoś przed mną napisał, przyjmij to na klatę i walcz dalej. Ogólnie dostrzegam potencjał. A na koniec dodam, że gdybym miał takie sny, to chyba bałbym się zasnąć. Popracuj, będzie lepiej.
MIMO TEGO, ŻE CAŁKOWICIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ, APELUJĘ O UŻYWANIE MNIEJ OBRAŹLIWYCH SŁÓW NIŻ "GÓWNIARSTWO"
Pan Kracy
Ocena: 3/10.
MIMO TEGO, ŻE CAŁKOWICIE ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ, APELUJĘ O UŻYWANIE MNIEJ OBRAŹLIWYCH SŁÓW NIŻ "GÓWNIARSTWO"
Pan Kracy
Ocena: 3/10.
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom! Just call me F.