Był ciepły, letni poranek. Dziewczyna powoli otworzyła swe zielone ślepia. Irytowały ją promienie słoneczne, które zawsze potrafiły znaleźć szczelinę w zasłonach i brutalnie wlać się do pokoju – jej królestwa. Ach, gdyby wiedziała, że to może być ostatni dzień, jaki tu spędza! Niestety nie była tego świadoma. Istoty ludzkie nie są tak wspaniałe. A jednak to właśnie w tej nastolatce było to „coś", co zainteresowało pewną personę w najdalszych czeluściach piekieł.
Dlaczego część tekstu napisana jest kursywą? Jeśli jest to czyjeś przemyślenie – inne niż narratora – to wyróżnij je jakoś inaczej z bloku tekstu.
Z resztą często jej towarzyszyło to uczucie.
(…) często towarzyszyło jej(…)
Chociaż ciekawą wizją byłoby stado zombie buszujących w mieszkaniu. Kto powiedział, że marzenia się nie spełniają? No, może nie tak dosłownie, ale…
Ponawiam swoje pierwsze pytanie
Nagle usłyszała trzask. Poczuła jak żołądek przewraca jej się do góry nogami. Może to tylko przeciąg? Taaak, oczywiście.
j.w.
Za mało tekstu, by można cokolwiek sensownego powiedzieć. Zapowiada się sztampowo, ale ciekawie. Zobaczymy.
Dlaczego część tekstu napisana jest kursywą? Jeśli jest to czyjeś przemyślenie – inne niż narratora – to wyróżnij je jakoś inaczej z bloku tekstu.
Z resztą często jej towarzyszyło to uczucie.
(…) często towarzyszyło jej(…)
Chociaż ciekawą wizją byłoby stado zombie buszujących w mieszkaniu. Kto powiedział, że marzenia się nie spełniają? No, może nie tak dosłownie, ale…
Ponawiam swoje pierwsze pytanie
Nagle usłyszała trzask. Poczuła jak żołądek przewraca jej się do góry nogami. Może to tylko przeciąg? Taaak, oczywiście.
j.w.
Za mało tekstu, by można cokolwiek sensownego powiedzieć. Zapowiada się sztampowo, ale ciekawie. Zobaczymy.
One sick puppy.