04-12-2010, 20:06
Ja nie Robin Hood (i dzięki za te Wadowice Borek), jest duża różnica między biednymi ludźmi a nieuleczalnie chorymi dziećmi. Kolosalna bym rzekł nawet. Z tym Licheniem to masz rację, tam to jest stragan na straganie ;p
to be a struggling writer first you need to know how to struggle