28-11-2010, 12:17
Ellfie napisał(a):Stęsknione wiosny dzieci biegały po podwórku, nie bacząc na duże kałuże.Pozbądź się rymu na końcu.
Ellfie napisał(a):Często wspominam, jak miałam sześć lat i nie wiedziałam, jakiego lizaka sobie kupić. Potrafiłam pół godziny stać przy lodówce, zanim zdecydowałam się na jakiegoś loda. Potem było coraz trudniej i tak zostało.Strasznie mi się ten fragment podoba
Ellfie napisał(a):Jeszcze z nikim nie rozmawiało mi się tak dobrze, jak z nim.Zamieniłbym „jeszcze” na „nigdy”.
Ellfie napisał(a):W parku nie było już ani jednej żywej istoty, prócz mnie.Tu chyba bez przecinka.
Ellfie napisał(a):Zimny wiatr rozwiewał moje włosy, a ja wpatrywałam się coś, co tak naprawdę nie było mi obce.„wpatrywałam się W coś” - zgubiłaś „w”.
Ellfie napisał(a):Karmiła nas szczęściem i miłością i nie było momentu, gdyby nie pojawił się niebieski płomyk nadziei.To zdanie trzeba jakoś przekształcić, bo jest niezrozumiałe. Ale wiem, jak
Ellfie napisał(a):Zbliżająca się osoba była coraz bliżej.Masło maślane. A widziałaś Ty kiedyś kogoś, kto zbliżając się, był coraz dalej?
Ellfie napisał(a):Przez wszystkie lata w szkole dziewczyny wręcz wisiały na nim, lecz on nie zwracał na nie uwagi.Myślę, że lepiej byłoby zrezygnować z tego potocznego „wisiały na nim”, napisać to jakoś inaczej.
Ellfie napisał(a):Otworzyłam furtkę, która zaskrzypiała.No już bardziej „szkolnie” nie można było napisać Może lepiej tak: „Otworzyłam furtkę. Stare zawiasy zaskrzypiały.” Hm?
Ellfie napisał(a):- A powinnam? - w odpowiedzi usłyszałam szyderczy śmiech.Po myślniku powinna tu być wielka litera.
Ellfie napisał(a):Wiedziałam, że musiało coś się stać, lecz co, nie miałam pojęcia.Zamiast ostatniego przecinka, postaw myślnik, będzie czytelniej.
Ellfie napisał(a):- Mmm... Muszę do toalety- wybełkotałam, trzęsąc się z zimna.Spacja przed myślnikiem uciekła.
Ellfie napisał(a):Pochodnia. Niebieskiego światełko. Marek. Drzewa. ...Niebieskie światełko.
Ellfie napisał(a):Minionej nocy doszło do tragicznego wypadku w pobliskim lesie.Żadna gazeta nie napisze o „pobliskim” lesie.
Ellfie napisał(a):Okazało się, że była to ludzka stopa! Przerażonemu mężczyźnie udało się zachować zimną krew i od razu powiadomił kogo trzeba.„Powiadomił, kogo trzeba” też nie napisze
Ellfie napisał(a):O takiej tragedii mowa była tylko w filmach, czy książkach, jednak teraz dzieje się to naprawdę! Teraz nasuwają się pytania: Jaki był motyw? Dlaczego tak się stało? Czym sobie na to zasłużyła?I tak też. Moja rada: przejrzyj gazety, zobacz, jak pisze się tego typu newsy i przeredaguj ten cały fragment z gazetą, wzorując się na prawdziwej prasie.
Ellfie napisał(a):Około czwartej nad ranem znaleziono zwłoki młodego mężczyzny, pływające w pobliskiej rzece.Znowu „pobliskiej”. Nie!
Ellfie napisał(a):Miał kilka małych ran kutych w okolicy brzucha i jedną rozległą, która doprowadziła do śmierci.Kłutych.
Moja odpowiedź na Twoje pytanie jest następująca: technicznie jest całkiem nieźle jak na czternastolatkę Ale treść...da się dostrzec kilka cech charakterystycznych dla tak młodych pisarzy
Generalnie jest całkiem zgrabnie, ale kochana, z tym artykułem w gazecie to się wyłożyłaś