Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Fanfiction] Warhammer 40.000
#3
Ok, nie czytałem WH, nie jestem fanem więc nie będę czepiał się samej fabuły czy realiów świata. Mamy opis bitwy, a tu mamy pewne zagadnienia z dziedziny wojskowości – tu wkradło się sporo błędów. Poniżej to czego się czepiłem. Co do samego opowiadania, mogę tylko zaczekać na ciąg dalszy, zobaczymy co z tego wyjdzie.

„Lekki wiatr szarpał delikatnie sztandary,” – sztandary mogą być np. „zwiewne”, ale to delikatne w stosunku do proporców wojennych brzmi nieco infantylnie.
„że ziemia drży, niczym mysz zagoniona w kąt przez kota.” – możliwe, że to tylko ja, ale to porównanie w ogóle mi się nie podoba.
„rozrywając wszystko po drodze.” – może lepiej było by jednak „na drodze”
„Trzeba będzie jednak zasypać je ostrzałem artyleryjskim, żeby przerzedzić je trochę,” – zasypywanie ostrzałem artyleryjskim – sztuczne.
„bo inaczej skupią na sobie większość ognia i te większe będą mogły dojść bliżej…” – a to czemu, wszak ogniem dowodzi ten dowódca. Może jednak „przejmą na siebie” i może „podejdą bliżej”.
„A potem zgnieciecie to toporami.” – tu jednak młoty, bo chyba takie mieli (potem o tym piszesz) no i bardziej do zgniatania pasuje.
„Dziesiąta Kompania będzie was wspierać ogniowo w razie czego.” – złe sformułowanie, „da wam wsparcie”.
„ Druga, Trzecia, Czwarta i Piąta są rozstawione wzdłuż linii, więc nie możecie bezpośrednio na nie liczyć.” – „wzdłuż linii” czego? Okopów? Obrony? To liczyć też sztuczne. Może jednak „nie będą w stanie wam udzielić pomocy” lub „was wesprzeć”?
„osadziłem na czubkach ramion naszych okopów,” – co to są „czubki ramion okopów”? Może jednak „skraje”, „flanki”? No i osadzeni? Może „obsadzili”, „zajęli pozycje” – osadzenie to jednak bliżej uwięzieniaBig Grin
„mieli czas, więc zrobili tam prawdziwe fortece,” – zrobili warto by chyba wymienić na „zbudowali”, „stworzyli”?
„dodatkowo są wspierani przez Ósmą, tak samo podzieloną.” – a tu zgrzyt taktyczny, czemu podzielił dwie jednostki by potem ich połowy połączyć na jednakowych pozycjach. Bo tak zrozumiałem ten wywód.
„efektywnego strzału zamieni się w miazgę.” – strzał zawsze jest efektywny, nie efektywny może być tylko ostrzał. Więc tu maleńki zgrzyt.
Generalnie cały ten dialog brzmi sztucznie, pełno tu nieprecyzyjnych opisów a słowa dopierane nie tak jak dowódcy przystało.
„Była to cisza na tyle niesamowita, że aż przytłaczająca.” – tu zgrzyt, już poprzednie stwierdzenie o milczeniu a potem o tarciu chitynowych pancerzy było nieco naciągane, wszak wszystkie owady wydają dźwięki nawet te semikomunikacyjne pocierając np. odnóżami o pancerz, czyli ten szmer (a raczej huk) przy takiej wielkości i ilości osobników, można by przyrównać do pieśni bojowej. Tu już jednak jest gorzej, ciszy tam na pewno nie było. Wiem o co ci chodzi, o brak rozkazów i to sterownie przez synapsy, ale opisy są tu jednak nieco zbyt mało przemyślane. Ot mieszasz archetyp ciszy z tym polem walki i brakiem pokrzykiwań atakującego.
„A one nawet nie drgnęły.” – te zniszczone możliwe, że nadal drgały, myślę, że tu lepiej było by „Pozostałe nie zwróciły na to uwagi”. Bo jednak parły na przód, czyli drgania i tak nie byłyby zauważalne.
„Ani przez moment się nie zawachały” – „zawahały” ?
„i po kawałkach swoich poprzedników parły dalej do przodu w całkowitym milczeniu.”
„pancerz terminatora i szybko rozprawili się z tym czymś.” – tu chyba lepiej pasowało by „rozprawił” – jakiś taki skok z pojedynczej do mnogiej.
„kapitan słyszał już niemal ich nieme powarkiwania.” – a tu do tej ciszy doszły jeszcze „nieme powarkiwania”.
„w morderczym tępie rzucił się w stronę Gumtika.” – „tempie” i nie bardzo to rozumiem, mordercze tępo ma przynajmniej wydźwięk czegoś rozciągniętego w czasie. Tu są to sekundy.
„Kapitan z zimną krwią przygotował się na ten atak i bez najmniejszego zachwiania przyjął na tarczę impet rozpędzonego Tyranida by w następnej chwili rozsmarować go potężnym ciosem młota.” – to w ogóle mi się nie podoba. Mamy bitwę, wszystko dzieje się w sekundach, a tu miast wyszkolenia mamy zimną krew i przygotowania do ataku. To „najmniejsze zachwianie” też kolczaste. Rozsmarowywanie także nie bardzo do oczekiwanego tempa akcji pasuje, może jednak „rozgnieść”, „zmiażdżyć”, coś co nie przywodzi na myśl kromki chleba z masłem?
„lewo w zorganizowanym chaosie.” – a tu oksymoronBig Grin „zorganizowany chaos”… a co to takiego?
„barykady, co wymagalo bardziej precyzyjnego ostrzału.” – wymagało – i może miast precyzyjnego ostrzału, „dokładniejszego celowania”?
„gigantyczne insekty rozdzielając się i wykonując w ostatniej chwili unik przed wielkimi ostrzami.” – tu mi coś nie gra, jak to się rozdzielały – rozpraszały czy odpadały od nich jakieś części ciał. No i kto miał te gigantyczne ostrza?
„tyłu wykorzystując przewagę szybkości.” – jeśli przemknęli pod nimi musieli zawrócić, więc ciężko mówić o przewadze prędkości. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem.
„Efekt zaskoczenia zaskutkował tylko za pierwszym razem.” – „zaskutkował”? Chyba jednak nie ma takiego słowa.
„czego sie mogą spodziewać po swoim małym, zwinnym przeciwniku.” – chyba przeciwnikach, ich było kilku.
„Jeden z Marines spóznił się z unikiem o ułamek sekundy,” - spóźnił
„Wielu braci zakonnych poległo.Lecz nie poddawali sie.” – brak kropki i „się”.
„sił i wpadłł w stan uniesienia.” – dwa „łł”
„Wielki Imperator. Wysłuchał.” – Tu chyba lepszy byłyby jednak przecinek miast kropki.
„za nim i bez najmniejszegu problemu zprzebili się do” – „najmniejszego” i „przebili”
„znacznie przyspieszając i ułatwiając, żołnierzom na wałach” – tego nie rozumiem, przyśpieszenie raczej utrudnia celowanie, chyba, że czegoś nie rozumiem.
„się na umocnienia i z tamtąd już nie w bezpośrednim” - stamtąd
„zakonni ze wszystjich kompanii.” - wszystkich
„Dostąpiliśie również niezrównanego zaszczytu!!” – Dostąpiliście i te dwa „!” na końcu.
„dzieki czemu przełamaliście szeregi wroga” – „dzięki” i przełamanie szeregów wroga, to tylko cześć operacji taktycznej. Może jednak „zdziesiątkowaliście”, „pokonaliście wroga” etc.

Jak widać sporo się czepiam. Wychodzi sporo braku w wiedzy taktycznej – sorki ale to widać. Czekam na ciąg dalszy, będzie co „rozszarpywać”Smile
Just Janko.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
[Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Met - 07-12-2009, 14:31
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Mirrond - 09-12-2009, 13:27
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Janko - 09-12-2009, 15:04
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Met - 09-12-2009, 17:30
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Janko - 13-12-2009, 12:44
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Met - 13-12-2009, 14:39
RE: [Fanfiction] Warhammer 40.000 - przez Lilith - 14-12-2009, 21:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości