29-08-2020, 17:15
KODOWANIE ISTNIENIA
Około piątej po południu
nastały trzy miesiące ciemności
zapłakał obraz Jezusa
zasady nowego porządku
nie od razu wywołały euforię
wszechświat nam nie sprzyjał
nie zrozumieliśmy przekazu
idei braterstwa też nie
wyzyskiwacze czaili się
za każdym rogiem skamlał pies
za każdą bramą skamlał człowiek
za każdym człowiekiem bieda
jak gąbki chłoniemy lęk
nie radzimy z traumą
oh my God w tysiącu językach
wyciągamy zmurszałe dłonie
po spleśniałą pajdę fałszywych przekonań
po ochłapy zaraźliwych myśli
o szczęściu nikt już nie pamięta
Około piątej po południu
nastały trzy miesiące ciemności
zapłakał obraz Jezusa
zasady nowego porządku
nie od razu wywołały euforię
wszechświat nam nie sprzyjał
nie zrozumieliśmy przekazu
idei braterstwa też nie
wyzyskiwacze czaili się
za każdym rogiem skamlał pies
za każdą bramą skamlał człowiek
za każdym człowiekiem bieda
jak gąbki chłoniemy lęk
nie radzimy z traumą
oh my God w tysiącu językach
wyciągamy zmurszałe dłonie
po spleśniałą pajdę fałszywych przekonań
po ochłapy zaraźliwych myśli
o szczęściu nikt już nie pamięta