22-07-2020, 05:53
(21-07-2020, 14:31)Julia napisał(a): Powiem tak: to nie tylko mój grzech. Wielu poetów zmaga się z podobnym problemem ( ja tylko piszę wiersze). Łaskawi krytycy mówią, że są rozpoznawalni. Jednak dokładna analiza potwierdza podobne konstrukcje i sposób podania myśli. Są fani i są przeciwnicy. Podobnie w prozie. Przeczytałam 15 wspaniałych książek Murakamiego. W każdej rzeczywistość przefiltrowana jest w podobny sposób. Każdemu z nas, piszących, zdarzyło się, że czytelnik odkrył zupełnie nowe przesłanie, ponieważ startował z innego progu wrażliwości. Zmieniamy się codziennie: myśl, słowo, obraz - rozumienie. Zwłaszcza gdy znajdziemy się na pechowym zakręcie. Wiersz dedykuję dwóm panom M.Miło mi,dziękuję za dedykację Julio
Pechowy zakręt
Po przejściu lawiny zapada cisza,
czysta jak górski lodowiec.
Cień coraz dłuższy.
Przypomina bezlistne drzewo,
z którego dawno odleciały ptaki.
Ich śpiew wciąż jeszcze słychać.
Nastała nowa rzeczywistość
przefiltrowana przez umysł.
Co dzień staję się innym człowiekiem.
Nie zaglądam do skrzynki pocztowej