Oda do uda

[Zdzisław]

Udana słowem zabawa. Rajcujące uda w akcie chędożenia - obraz, którego pozazdrościł autor ód.
*Cód*-miód. I orzeszki Czyli męski organ miłości w stanie pobudzenia miłosnego - czyż nie? Ależ skąd! To tylko oda do ód
A mnie się ta zabawa wielce podoba! Ha!

Tak, Mirando. To tylko oda do ód... a te odniesienia do ud to przez zawirowania z mową polską i jej zapisem   Ale lubię te zawirowania i niejednoznaczności. Pozwalają bawić się pięknem i bogactwem znaczeniowym mowy, która rozbrzmiewa nad Wisłą