Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sztuczny ogień
#3
(29-08-2019, 19:50)Ahab napisał(a):
Dla siebie już zostawił myśl(przecinek) co do czyjejś głupoty. Pozwolić, by rodzice oglądali operację to był szczyt złych pomysłów. Główny dyrektor się zgodził, ale to nie on siedział z irytującym małżeństwem, które niemal przez cały zabieg naprzykrzało się lekarzowi i utrudniało obserwację.
(...)
Ojcu bardzo nie spodobało się to
(przecinek) jak doktor zachłystywał się technologią.
- Oczywiście człowiek też musi być obecny. - Wskazał na lekarzy. To właśnie niepokoiło parę. Chirurdzy obsługiwali głównie konsolę, bez przerwy ich dłonie ich spoczywały na dotykowym ekranie.
(...)
Wysyłały sygnał z informacjami do specjalnego ramienia(przecinek) które na podstawie rezonansu skanowało ciało z zewnątrz, będąc ciągle w ruchu.
(...)
Styl mowy,
(bez przecinka) był oschły i rzeczowy, co czego rodzice chłopca mieli okazję już doświadczyć. 
(...)
jakby doznał jakiejś metafizycznej transgresji i poprzez pryzmat mógł dojrzeć rozszczepione barwy praegzystencji(przecinek) z której jego byt się wyłonił. 
(...)
Gruby lekarz żegna się i obiecuje, że nie długo(razem) się zobaczą, musi go doglądać. To dobrze, inaczej by tęsknił, byłoby mu smutno. (tu spory przeskok narracyjny do innej lokacji a nie ma wyróżnika, nowej linijki czy akapitu) Budynek z zewnątrz był biały i lśnił oślepiająco na tle niebieskiego nieba. Nigdy nie widział go z zewnątrz.
(...)
- Nie będzie więcej operacji. Wszystko(przecinek) co od miesięcy mu wszczepiano, tamtego dnia scalono w jedno.
(...)
- Ha! Masz rację, jestem impulsywny(przecinek) ale jak zobaczyłem ten tytuł: „Lekarze są zachwyceni swym 10 - letnim pacjentem”. Konkurencja to szmatławiec i banda grafomanów bez wyobraźni, nawet dobrego tytułu nie wymyślą, ale temat im się trafił przedni. - Reporter, dawny przyjaciel ojca Dawida, pokazał artykuł w gazecie. „Szczególnie zdumiała ich, jego lotność umysłu. Spodziewali się podwyższonej inteligencji, szybkiego kojarzenia faktów, bardzo dobrej pamięci. Jednakże takiego obruszenia lawinowego geniuszu nie mogli przewidzieć. Cały lekarski światek był zaniepokojony takim samowolnym rozwojem sprawy”.
(...)
- Był ostatnio u Dawida parę dni temu. Rozmawialiśmy o obecnym problemie. Każdy naukowiec badający dany przedmiot w końcu trafia na zaporę, gdy chce dojść do początków istoty działania. W pewnym momencie musi przyznać się sam przed sobą, że to działa, lecz w pełni istoty tego działania nie pojmie. Prosty, niewykształcony człowiek nie interesuje się(przecinek) jakie subatomowe zależności sprawiły, że samochód się porusza. On użył za przykład chyba akumulator, że ładujemy go ale nie zastanawiamy się nad reakcjami fizycznymi i chemicznymi. Używał pompatycznych słów, jakby był na wykładzie. „Tym człowiek nauki różni się od zwykłego, szarego człowieka. Trafiając na opór poznania, czuje bezsilną konsternację i zakłopotanie. Szczególnie gdy obiektem badań jest cała istota Dawida. Jego ciało, mózg, rozum, a co niektórzy twierdzą, że nawet dusza jest poligonem doświadczalnym dla ludzi nauki. Niemalże nieskończone skupisko zjawisk biologicznych, chemicznych, fizycznych, elektrycznych, okazało się bardzo szybko wymykać spod naszej kontroli. Robimy coś, a potem niezwykłe skutki każą nam szukać odpowiedzi na to, co właściwie się stało. Czujemy się jak pierwotni ludzie którzy wzniecali ogień, nie rozumiejąc istoty prostych zjawisk fizycznych dzięki którym ogień powstawał”.
(dobrą pamięć ma ten ojciec Wink
Wydaje mi się, że Dawid najbardziej lubi samochody. Pociąga go wszystko co ma mechaniczną budowę. Im trudniej tym lepiej. Zauważył, że sam jest jak stary samochód, a lekarze są jak mechanicy. Zwrócił mi uwagę, że wszystko zaczęło się od wymiany jednej części. Po tej wymianie, stare zaczęły jeszcze szybciej się psuć, przez co kolejne części trzeba było wymieniać na nowe. Aż wymienili go całego, jak w starym samochodzie. Nowa cześć i nowa, potem stare trzeba było upgreyd’ować (przecinek)by wszystko było ze sobą kompatybilne. Ktoś przybiegł z nowinką techniczną i znowu trzeba było go tuningować. Podsłuchałem jego rozmowę z tym konowałem „Wymieniliście mnie całego. Jestem już kimś innym. Jestem już nową osobą. Tamtego mnie nie ma”. Dokładnie tak mu powiedział. 
(tu trochę brakuje tego, jakie były skutki uboczne psucia się części, skąd wiedzieli, że coś się psuje)
(...)
- Opisz mi jak się czułeś gdy już nadszedł ten dzień, gdy mogliście Dawida zabrać do domu.
Ojciec chłopca rozpoczął nudną opowieść o tym(przecinek) jak się czuli, że byli szczęśliwi i tym podobne banały, odbiegające od prawdy.
(...)
Robił tak w sytuacjach(przecinek) gdy chciał coś robić spontanicznie.
(...)
W chwilach gdy biegał, lub pływał(przecinek) uwalniał swoje pierwotne instynkty i zawieszał swój nad umysł.(razem)
(...)
Później(przecinek) gdy usnął(przecinek) rodzice wyszli na podwórko oglądać gwiazdy przy dobrej kolacji z winem. Ojciec od dawna planował porozmawiać z żoną. Chodziła zmartwiona, i smutna. Podczas szczerej rozmowy, sami przed sobą przyznali(przecinek) ile biologicznej istoty zostało z ich dziecka.
(...)
50% mięśni to syntetyczne włókno. 50% szkieletu to sztuczna, krystaliczna masa. 20% mózgu zajęta przez elektronikę. Wszystko zaczęło się od wywiercenia otworu w czaszce i wszczepieniu krzemowego chipu. Zdrowe, wyleczone ciało, wciąż było bezładne(przecinek) gdyż mózg był upośledzony. Dzięki wszczepowi lekarze wiedzieli(przecinek) kiedy dziecko jest spragnione lub kiedy jest głodne. Przed magnesem stosowano Impulsy(z małej) elektryczne odpowiednio pobudzające wybrane fragmenty kory mózgowej, rozwijały ją i pobudzały do kontaktu ze światem zewnętrznym.
(...)
 Dawid lubił wsłuchiwać się w swoje ciało(przecinek) gdy zewsząd otaczała go cisza. Siedział na podłodze i nasłuchiwał. Żal mu było swego starego serca. Chciał(przecinek) by ten jeden organ w nim był żywy.
(...)
Bill Gates i jego firma splajtowali, gdy jeden z tych nowych dzieciaków wymyślił Windows doskonały.
Big Grin
(...)
Program działał płynnie, nigdy się nie zawieszał, inteligentnie dostosowywał się do właściciela. Wszystkie skomplikowane operacje wykonywał w ciągu sekundy. Dzięki super aktywnej chmurze w ciągu mili sekund(razem) wymieniał informacje, ściągał i instalował oprogramowanie.
(...)
Zainspirowały go także jego własne nanomaszyny wielkości komórki, które krążą w jego sztucznej, syntetycznej krwi i go wspomagają. (trzeba uzgodnić czasy w tym zdaniu po zaczyna się od przeszłego a kończy na teraźniejszym)
(...)

Przydałoby się kolejne części wyróżnić akapitami albo linijką przerwy.
Kolejne z twoich opowiadań rozwijających temat "wszechmocnej" nauki. Spodziewałem się jakiegoś mrocznego końca, ale opowiadanie zaskoczyło pozytywnym zakończeniem, choć tak naprawdę, czy było tu jakieś zakończenie? Opis uspokojenia, medytacji, choć środek nie był "wybuchowy" więc nie było takiego kontrastu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sztuczny ogień - przez Ahab - 29-08-2019, 19:50
RE: Sztuczny ogień - przez D.M. - 29-08-2019, 21:30
RE: Sztuczny ogień - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:53
RE: Sztuczny ogień - przez D.M. - 30-08-2019, 20:41
RE: Sztuczny ogień - przez Ahab - 31-08-2019, 18:16
RE: Sztuczny ogień - przez D.M. - 31-08-2019, 20:42
RE: Sztuczny ogień - przez Alchemik - 04-09-2019, 12:22
RE: Sztuczny ogień - przez Ahab - 04-09-2019, 17:38
RE: Sztuczny ogień - przez Alchemik - 05-09-2019, 13:56

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości