Tytuł mi może nie tyle nie pasuje, ale jakiś mało przetworzony.
Nawiązanie do Słowackiego prowokacyjne, nie nostalgiczne.
Nie będę się elaboratował.
Najmocniejsza mimo wszystko puenta.
Nie tyle niesamowita, co bardziej aktualna, w powiązaniu z ostatnią aktywnością, którą ja rozumiem jako wojnę cywilizacji.
Tylko magik pokazuje co ma za uszami. Głównie za potrzebą ekonomiczną, rzadziej komiczną, a w światłach rampy i sztampy tragikomiczną.
I ta puenta prawie jak w grze w trzy karty, i wszystkie przegrywające. Można i tak. Stawiać na dogmat, ewentualnie przykaraulić czymś niechlubnym - wybór należy do ciebie.
Nawet jeżeli nie w pełni odczytałem. Tutaj nie ma uproszczeń. To nie Kapitał Marksa. Dla jego bękartów.
Nawiązanie do Słowackiego prowokacyjne, nie nostalgiczne.
Nie będę się elaboratował.
Najmocniejsza mimo wszystko puenta.
Nie tyle niesamowita, co bardziej aktualna, w powiązaniu z ostatnią aktywnością, którą ja rozumiem jako wojnę cywilizacji.
Tylko magik pokazuje co ma za uszami. Głównie za potrzebą ekonomiczną, rzadziej komiczną, a w światłach rampy i sztampy tragikomiczną.
I ta puenta prawie jak w grze w trzy karty, i wszystkie przegrywające. Można i tak. Stawiać na dogmat, ewentualnie przykaraulić czymś niechlubnym - wybór należy do ciebie.
Nawet jeżeli nie w pełni odczytałem. Tutaj nie ma uproszczeń. To nie Kapitał Marksa. Dla jego bękartów.