Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Porosła na nich trawa
#4
Witam. Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz. Wdzięczny jestem za wskazanie błędów, postaram się większość poprawić. "Czołgista" dzięki za wskazanie, spróbuje znaleźć i poczytać. Kiedyś bardzo lubiłem książki dokumentalne o wojnie. Szczególnie interesowały mnie swego czasu czołgi. Na napisanie czegoś wojennego wpadłem, gdy czytałem książkę Stalingrad, bardzo ciekawe wnioski były wyciągnięte. Ale właśnie podczas pisania przypomniałem sobie dywizjon 303, i zamieniłem czołgistę na pilota i chyba to widać. Starzec wielu rzeczy nie dopowiedział. Po zestrzeleniu, zmierzał wraz z ocalałymi do punktu ratunkowego, takiego extraction point, i faktycznie szedł wtedy z piechotą. Kwestia pilota nad Dreznem, faktycznie wyobrażałem sobie, że został zestrzelony i się błąka po ruinach, ale jak najbardziej mój błąd, bo nawet nie zaznaczyłem tego w tekście.
Chłopaki są trochę tłem przyznaję. Ich zachowanie, arogancja i chamstwo miały być kontrapunktem dla starca. Chciałem stworzyć postać, która byłaby pogodzona z losem w sposób filozoficzny, z cierpliwością mnicha przyjmowała wszystko co było po wojnie. Jakby się już poddał i nie miał siły odczuwać frustracji i gniewu. Chciałem, żeby po traumatycznym przeżyciu cieszył się z życia samego w sobie i potrafił wiele wybaczyć. A może miał już stwardniałe serce i czuł tylko zmęczenie i jałowość wszelkich starań. Sam nie wiem, myślę, że on to wszystko po części czuje. Też nie spotkałem starszej osoby, która by obojętnie przeszła nad ich postępowaniem, ale zależało mi, by ta postać była inna.
Muszę faktycznie zmienić mu wiek kiedy wstąpił do lotnictwa, chciałem, żeby chłopacy spotkali kogoś naprawdę niezwykłego, ale chyba faktycznie przesadziłem.
Jeszcze kwestia chłopaków. Też nie tak, że chciałem stworzyć ich tylko dla ukazania różnic. Choć są to postaci fikcyjne, przejawiają cechy podpatrzone u moich znajomych, których nie osądzam, przyjmowałem ich zawsze jacy by nie byli, bo też oni mnie przyjmowali jaki jestem, a byłem bardzo cichą, nieśmiałą osobą, tak więc mając okazję obserwować zachowanie podobnych osób, zauważyłem, że każdy ma jakieś zalety i nie można jednoznacznie kogoś potępić. W tym wypadku Anal jest wyjątkowo negatywną postacią, bez cech pozytywnych. Zielony i Pikawa, starali się okazać zainteresowanie starcowi, jakiś przejaw inteligencji i wiedzy był, choć przez pryzmat filmów i gier.
Ostatecznie też się zgodzę, że staruszek popadł w manię odczytywania przemówienia. Ciężko mi teraz to zmienić, trzeba dopuścić możliwość, że już takie przemówienie układał sobie w głowie od dawna i znalazł okazję.
Dziękuję i pozdrawiam.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Porosła na nich trawa - przez Ahab - 12-05-2019, 17:31
RE: Porosła na nich trawa - przez Gunnar - 20-05-2019, 19:29
RE: Porosła na nich trawa - przez kubutek28 - 22-05-2019, 02:39
RE: Porosła na nich trawa - przez Ahab - 22-05-2019, 16:49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości