Cytat:PS. Ok, ujawnię jedno z późniejszych zdarzeń - syn Stacha został w kwietniu 1986 roku, jako kierowca wywrotki, zmobilizowany i bez żadnych ubrań ochronnych wywoził radioaktywny gruz po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu. Na szczęście nie zachorował, dochował się potomstwa i żyje w Wilnie...
Miał dużo szczęścia. Czarnobyl bardzo źle oddziałał nawet na niektórych nie tak aż bardzo mocno zajmujących się nim.