To dziwne, że nikt tu jeszcze nie zaglądnął. pora to naprawić
Piszesz dobrze. Tekst dopracowany, potknięć niewiele - chyba wszystkie wynotowałem.
Czytało się przyjemnie. Obyczajowa historia, psychologicznie dobrze rozrysowana.
Opinia jak najbardziej pozytywna.
Ode mnie 4*
Pozdrawiam
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Tu bym zmienił na umarł/opuścił ten świat czy coś w tym stylu.Od kiedy nie żył jej mąż, ona i pan Dusznik byli jedynymi osobami, które o wszystkim wiedziały.
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Może "tę historie z dziejów" lub "to zdarzenie z historii"?Ani o tym, że to na mnie spadnie ostateczna decyzja: wymazać te dzieje z historii czy pozwolić im żyć dalej?
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Nadmierna spacja i - zamiast –– Dla nich - dla Michasia – pewnie okazałoby się to horrorem.
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Pogrubione słowo wstawiłbym na drugim miejscu w zdaniu.Jednak fala wspomnień zalała ją na nowo popołudniu, a wraz z nią wróciły wątpliwości.
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Kiedy jeszcze obaj żyli, ona często miała wyrzuty sumienia, że tak raniła swojego męża, wciąż używając do tego nazwiska kochanka. pana Dusznika do zadania mu bólu.
(02-01-2019, 12:46)hubwen@o2.pl napisał(a):Bliskie powtórzenie.Nie powiedziała tego na głos, ale było za późno, bo wtedy jej mąż nie wyciągał już do niej ręki. Jej mąż, dopóki mieszkali z nimi chłopcy, był zawsze świadomy podjętej przez siebie decyzji
Piszesz dobrze. Tekst dopracowany, potknięć niewiele - chyba wszystkie wynotowałem.
Czytało się przyjemnie. Obyczajowa historia, psychologicznie dobrze rozrysowana.
Opinia jak najbardziej pozytywna.
Ode mnie 4*
Pozdrawiam