Witam. Cieszę się, że wyszedł nowy dodatek. I koledzy darmowe patche porobili.
Takie skojarzenia się dzieją gdy człowiek trochę pogra. Choć nigdy nie lubiłem MMO za zabieranie życia, rozbudowywanie uniwersów w książkach fantasy z czymś takim mi się kojarzy. Tak jak kolega się zapytywał, czy nie za długo się ciągnie, to moim zdaniem - nie. Wręcz przeciwnie, nie czuję zmęczenia materiału, to zasługa postaci. Charaktery wyjątkowo mi się podobają, a Tymon i Ongus stylizowani po trochu na pastisz Froda i Gandalfa, mogliby być rozpoznawalnymi bohaterami polskiej fantasy. Oczywiście też nie ma co przesadzać i robić telenoweli, bo wiadomo jak czegoś jest dużo, to z biegiem czasu wkradają się raz to lepsze, a raz gorsze opowiadania. Sądzę, że mógłbyś pozbierać opowiadania należące do jednego świata z tymi samymi postaciami. Wyszłaby ciekawa książka. Na coś takiego mówi sie chyba fixup albo braid. Chodzi o łączenie oddzielnych opowiadań, żeby wyszło coś na kształt powieści. Z rzeczy co mi się nie podobają, to zbyt lekkie potraktowanie magii, ot pstryknięcie palcami i już. Na początku czarodziej zamienił strażnika w żabę, i jakoś "płazem" mu to przeszło, w mieście pełnym czarodziejów i istot magicznych powinno być jakieś zabezpieczenie anty magiczne, lub straż też powinna mieć jakiegoś maga strażnika. Choć stawiasz na dialogi, opisy są zbyt pobieżne, fajnie gdy dają pole do wyobraźni, ale w tym wypadku jest ich za mało. W fantasy długość jest także zaletą, bo pozwala tworzyć nowe miejsca do eksploracji, dzięki czemu uczucie zadziwienia i zachwytu jest ciągle utrzymywane, jeśli pisarz jest sprawny. Ale tu opisy są zbyt pobieżne.
Chciałbym osobiście się jeszcze zapytać, było zdanie - " rozmawiały jak ludzie i, ogólnie rzecz biorąc, od tych ostatnich różniły się głównie wyglądem." W tym wypadku przecinek jest po "i" wiem, że jest wyjątek kiedy można przed "i" ale tu nie rozumiem czemu po. Pytam się, bo widzę, że kolega obyty z pisownią.
Przeczytałem pierwszą część na razie. Odezwę się jak przeczytam drugą.
Zastanawiam się jakby nazywał się zbiór gdyby został wydany.
Pozdrawiam.
Takie skojarzenia się dzieją gdy człowiek trochę pogra. Choć nigdy nie lubiłem MMO za zabieranie życia, rozbudowywanie uniwersów w książkach fantasy z czymś takim mi się kojarzy. Tak jak kolega się zapytywał, czy nie za długo się ciągnie, to moim zdaniem - nie. Wręcz przeciwnie, nie czuję zmęczenia materiału, to zasługa postaci. Charaktery wyjątkowo mi się podobają, a Tymon i Ongus stylizowani po trochu na pastisz Froda i Gandalfa, mogliby być rozpoznawalnymi bohaterami polskiej fantasy. Oczywiście też nie ma co przesadzać i robić telenoweli, bo wiadomo jak czegoś jest dużo, to z biegiem czasu wkradają się raz to lepsze, a raz gorsze opowiadania. Sądzę, że mógłbyś pozbierać opowiadania należące do jednego świata z tymi samymi postaciami. Wyszłaby ciekawa książka. Na coś takiego mówi sie chyba fixup albo braid. Chodzi o łączenie oddzielnych opowiadań, żeby wyszło coś na kształt powieści. Z rzeczy co mi się nie podobają, to zbyt lekkie potraktowanie magii, ot pstryknięcie palcami i już. Na początku czarodziej zamienił strażnika w żabę, i jakoś "płazem" mu to przeszło, w mieście pełnym czarodziejów i istot magicznych powinno być jakieś zabezpieczenie anty magiczne, lub straż też powinna mieć jakiegoś maga strażnika. Choć stawiasz na dialogi, opisy są zbyt pobieżne, fajnie gdy dają pole do wyobraźni, ale w tym wypadku jest ich za mało. W fantasy długość jest także zaletą, bo pozwala tworzyć nowe miejsca do eksploracji, dzięki czemu uczucie zadziwienia i zachwytu jest ciągle utrzymywane, jeśli pisarz jest sprawny. Ale tu opisy są zbyt pobieżne.
Chciałbym osobiście się jeszcze zapytać, było zdanie - " rozmawiały jak ludzie i, ogólnie rzecz biorąc, od tych ostatnich różniły się głównie wyglądem." W tym wypadku przecinek jest po "i" wiem, że jest wyjątek kiedy można przed "i" ale tu nie rozumiem czemu po. Pytam się, bo widzę, że kolega obyty z pisownią.
Przeczytałem pierwszą część na razie. Odezwę się jak przeczytam drugą.
Zastanawiam się jakby nazywał się zbiór gdyby został wydany.
Pozdrawiam.