18-06-2019, 14:49
(17-06-2019, 22:15)D.M. napisał(a):Na taki wypadek wystarczy kilkanaście osób w całym kraju - jedna jednostka organizacyjna. Natomiast utrzymywanie tysięcy etatów jest bez sensu. Chyba, że to sposób, by ci co potrzebują pracy do egzystencji mieli taką bezproduktywną pracę tylko do zaspokojenia swoich potrzeb psychologicznych. Wtedy, aby osoby takie nie popadały w depresję z powodu braku zajęcie, celowe byłoby utrzymywanie martwych zawodów.Cytat:normalnie brak zajęcia prowadzi do ograniczenia czy wręcz zaniku niektórych zawodów - pozostawianie etatów, które zajmowali ludzie zajmujący się wirtualnymi problemami jest nieracjonalne
A po co likwidować etaty, jeżeli PKB całkiem wystarcza na ich utrzymanie, a ta praca może okazać się pomocna? Wyobraź sobie, że jednak stało się mało prawdopodobne zdarzenie wymagające interwencji którejś z tych niby niepotrzebnych służb. Gdyby służby zlikwidowano i zapomniano, jak radzić sobie z takimi sytuacjami, wyniki mogłyby być katastrofalne. A tak wszystko w porządku, przy czym kwalifikacje nie zanikły, bo ciągle odbywają się wirtualne ćwiczenia.