Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Numer [+18] (CAŁOŚĆ)
Drzwi zamknęły się za nim równie cicho, jak otworzyły. Skrzynka kodująca nie wydała żadnego dźwięku. W mieszkaniu było ciemno tylko przez chwilę, zanim automatyczna fotokomórka spróbowała oświetlać jego kroki. Znalazł sterownik i wyłączył oświetlenie. Lepiej czuł się w ciemności. Zobaczył zarys swojej sylwetki w nagich oknach i przez chwilę poczuł się jak pełnokrwisty intruz. Nie pasował do wnętrza, do którego bezprawnie wtargnął. Okrążył wyspę kuchenną, przyglądając się bibelotom. Notatnik, niewielki laptop, lufka do papierosów i wysoki dzbanek na wodę, bez uchwytu. W środku pływały cztery plastry cytryny. Podszedł do blatu i wyjął ze zlewu pękatą szklankę. Na brzegu widniał czerwony ślad pomadki. Rozmazał go kciukiem na szkle, zanim odstawił naczynie na miejsce. Poszedł do ich sypialni.
Rozrzucone ubrania jak zwykle go zdezorientowały. Przełknął pragnienie graniczące z szaleństwem, żeby poskładać szmaty zwisające z krzesła. Dotykał miękkich rękawów, badając fakturę materiału. Przyjrzał się jego garniturom i jej sukienkom. Równo ułożonym krawatom i drogim spinkom do mankietów. Zapach mieszkania należał do jego lokatorów. Mężczyzna pachniał mniej przyjemnie. Łowca przestał żałować, że nie zastał go w domu. Wyszedł z sypialni i przeszukał jego gabinet. Potem korytarz i pokoje na piętrze. Na każdym stopniu schodów stała para jej butów. Nie znalazł niczego interesującego.
W łazience poświęcił dłuższą chwilę szczotce, na której zostało kilka białych włosów. Dostrzegł odciski palców na brzegu lustra, zacieki w kabinie prysznicowej. Pod nogami zaplątał mu się nieczynny odkurzacz. Pewnie niedawno skończył pracę zaprogramowaną na dziś. Gross pochylał się nad porzuconym paskiem szlafroka, kiedy ktoś wszedł do domu. Usłyszał trzask drzwi i kilkukrotne klaśnięcie, kiedy czujnik ruchu nie zadziałał. Krótki błysk światła oznaczał, że zapaliła lampę manualnie. Wiedział, że to była ona. Poznał ją po zapachu.
Kobieta stanęła przy wyspie, zabębniła paznokciami o blat i uniosła dzbanek do ust, żeby zrobić cokolwiek. Nie zawracała sobie głowy szklanką. Nie zainteresowało jej zepsute światło, ani fakt, że nie zrealizowała połowy dzisiejszego terminarza. Sprawy przedsiębiorstwa zeszły na trzeci plan. Zdjęła buty jeden o drugi i odrzuciła na bok. Odstawiła dzbanek, odłożyła torebkę na blat i zdjęła z ramion sztywny żakiet. Wylądował na podłodze obok czółenek. Na piersiach, wyglądających zza kopertowego dekoltu, kwitły czerwone plamy. Położyła dłoń na krtani i znów zaczęła szczypać skórę, w bezwarunkowej reakcji organizmu. Stała bezpośrednio pod lampą, oparta o wyspę lędźwiami i objęta ramieniem w talii. Wbijała wzrok w stopy, decydując, że powinna pomalować paznokcie na inny kolor. Powinna mu powiedzieć. Zacisnęła usta i sięgnęła do torebki. Wyjęła z bocznej kieszeni niewielki nośnik, niezmiennie odczuwając pragnienie, żeby go zniszczyć. Wiedziała, że to nie przekłamie rzeczywistości. Obracając urządzenie w dłoni, palcami drugiej ręki próbowała na oślep dotknąć dzbanka. Zastygła z dłonią na szkle, kiedy usłyszała kroki na schodach. Odwróciła głowę. Patologiczne ciepło rozlało się w jej ciele, nogi zdawały się odrętwiałe od nadmiaru krwi. Serce ruszyło w histeryczny cwał. Czuła ból, jakby spanikowany mięsień miał za moment spiąć się i już nie ruszyć. Poczucie bezpieczeństwa - frazes, który nie istniał.
Łowca stał naprzeciwko niej, oddalony o niecałe dziesięć kroków. W górnym świetle lampy widział cienie zniekształcające jej twarz. A może była to maska przerażenia. Podszedł do niej, obserwując niewielką, ale istotną zmianę w jej spojrzeniu. Napawała go jeszcze większym głodem. Byli na tyle blisko, że mógłby jej dotknąć. Zajrzał w zastygłą twarz, szukając tego ulotnego wyrazu, który widział przed chwilą. Zauważył, że jej oczy drżą, a palce zaciśnięta na dzbanku są patologicznie białe. Uśmiechnął się prawie serdecznie i odsunął jej dłoń od szkła. Oboje wiedzieli, że to bardzo zły pomysł. Skóra na jej mostku pulsowała, zdradzając serce, tłukące się między żebrami. Coś do niej powiedział, ale go nie zrozumiała. Głos uzupełniał obraz. Nie mogła dłużej wmawiać sobie, że to wszystko na niby. Bez upiększeń i niedopowiedzeń zrozumiała, że bez swoich trucizn nie znaczy nic. Nie potrafiła się obronić. Czując, że nie ma miejsca, w którym może się schować, przełknęła pulsowanie w gardle. Gwałtowny skurcz w dole brzucha sprawił, że położyła dłoń pod pępkiem. Zrobiła to bezwiednie, instynktownie. Uśmiechnął się. Ten uśmiech był potworny. Zrozumiał, co zobaczył w jej oczach. Świadomość, że nie odpowiadała tylko za siebie. Jego wzrok stał się bardziej natarczywy.
- Zawsze mnie to fascynowało – mówił cicho, ale słyszała go bardzo wyraźnie. Sztywna ze strachu zamknęła oczy, gdy dotykał wargami jej ucha. Czuł zapach skóry, perfumy, śladową ilość pudru. Odór zgrozy. – Widziałem takie oczy. Były silne do końca. Oddawać życie w obronie kogoś, kogo się jeszcze nie zna. Jak to możliwe?  – Rozumiała, że mówił do siebie, opowiadając monolog obłąkańca. Poczuła jego dłoń, twardą i ciepłą, jakby zamoczył ją we krwi. Zadarł materiał spódnicy, dotknął jej krocza i podbrzusza. Chwyciła go za przegub, rozdzierając paznokciami skórę. Miała w gardle nabrzmiałą gulę szlochu i coraz bardziej wściekły wzrok. Pamiętała o bólu. Cofnął dłoń, nie spodziewając się takiej stanowczości. Odniosła wrażenie, że źrenica w jego prawym oku rozlewa się jeszcze bardziej. Patrzyli na siebie prawie pół minuty.
Ta siła. Uważam, że to piękne. Chciałbym, żeby ktoś kiedyś miał takie oczy dla mnie. – Chwycił jej twarz i przez chwilę była pewna, że zgruchocze jej żuchwę. Wiedziała, że zrobi z nią to samo, co w hotelu. Może tym razem ją rozerwie, albo udusi. Wciskał jej w usta palce, które gryzła. Szarpnęła się, waląc udem w kant wyspy. Jego siła zdawała się szydzić z jej bezradności. Syknęła, walcząc z twardymi ramionami wokół swojego ciała. Nie mogła pozwolić, żeby to stało się ponownie. Była pewna, że tym razem by tego nie przeżyła.
Gwałtownie znieruchomieli, słysząc brzęk kostkarki do lodu. Kilka bryłek z grzechotem wpadło do wysokiej szklanki. Za plecami Grossa uruchomił się komunikator, a mechaniczny głos zaczął recytować zestawienie najnowszych doniesień z branży farmaceutycznej. Przez chwilę Łowca analizował, co to oznacza. Zobaczył w jej oczach ulgę i nie potrzebował więcej informacji. Puścił ją, a ona uczepiła się dłońmi brzegu wyspy, krusząc paznokcie.
- Chcę, żebyś mu coś przekazała – polecił. Zatroszczył się, żeby dobrze zapamiętała tę wiadomość.
Kiedy wyszedł, wciąż stała nieruchomo, oparta o krawędź blatu. Oświetlona pojedynczą lampą, wyglądała jak aktorka na opuszczonej scenie. Rozchyliła usta i przez chwilę starała się miarowo oddychać, żeby powstrzymać wzbierający szloch. Przegrała.  
 
Troian zaparkował bliżej, niż zwykle. Zabrał teczkę z siedzenia pasażera, sprawdził aktualności w terminarzu na następny dzień i wysiadł z samochodu. W oknach mieszkania paliło się tylko jedno światło. W drzwiach klatki wyminął go mężczyzna. Schindler nie zwróciłby na niego uwagi, gdyby nie zapach krwi w chlorowanej wodzie. Zatrzymał się, marszcząc brwi i oglądając za nieznajomym. Kierował się w dół ulicy, omijając światła latarni. Przez chwilę Troian chciał iść za nim, odwrócił się w jego kierunku. Potem jedna myśl, prosta i klarowna, kazała mu pędzić na górę.
Nie skorzystał z windy, ignorując palenie mięśni, nieprzyzwyczajonych do intensywnego wysiłku. Asekuracyjnie chwycił poręcz, skręcając na półpiętrze. Nie zwracał uwagi na pieczenie w płucach i poluzowany krawat. Jego samopoczucie na chwilę przestało mieć znaczenie. Wpadł do mieszkania, wołając ją po imieniu. Stała w tym samym miejscu, przyciskając dłoń do podbrzusza. Podszedł do niej i próbował jej dotknąć. Była sztywna i niedostępna. Równie dobrze mógłby poruszać manekinem. Zadawał jej pytania, których nie rozumiała. Nie odpowiedziała na ani jedno z nich. Zdezorientowany i niepewny, co się wydarzyło, sukcesywnie tracił kontrolę. Spojrzała na niego, w oczach miała pustkę.
- Za chwilę stracę twoje dziecko.
Zamarł.
 
*~*~*
 
Łowca zatrzymał motocykl dwie ulice dalej, w miejscu, z którego miał dobry widok na apartamentowiec. Zobaczył, jak strzeliły światła. Snop iskier ze skrzyń instalacyjnych wyglądał jak świąteczne fajerwerki. Sycząc i dymiąc, kaskadami spadały na chodnikowe płyty. Rozświetlone okna mieszkań gasły jedno po drugim, w nienaturalnie szybkim tempie. Oślepły latarnie. Cała ulica pogrążyła się w mroku, w powietrzu zrobiło się gęściej. Czuł się tak, jakby za chwilę miała nastąpić burza tysiąclecia. Przyłożył rękaw do twarzy, dusząc się ciężkim zapachem ozonu. Mimo wszystko szeroko się uśmiechał.
Zrozumiał, o co tyle hałasu.
 
*~*~*

Jeszcze raz odtworzył nagranie. Na nośniku wpiętym w tablet migała zielona dioda. Pulsujące tętno płodu i ruchy szaro-czarnej masy na monitorze, wyzwalały w nim sprzeczne emocje. Roxana opierała się na stercie poduszek, z nogami przykrytymi do połowy szpitalną kołdrą. Nie miała makijażu, świeżo umyte włosy poskręcały się na końcach w puszyste spirale. Odłożył tablet, odwrócił się w jej stronę i dotknął białej dłoni. Spojrzała na niego, z ulotną obawą, której nie udało jej się zatuszować. Patrzyła w ten sposób od poprzedniej nocy. Żałował, że stracił nad sobą kontrolę.
- Dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej? – zapytał. Analizując ostatnie tygodnie ich wspólnego życia, zaczynał dostrzegać pewne symptomy, które brali za coś innego. Apatia, senność, problemy z układem trawiennym. Fakt, że prawie nie dotykała papierosów. Bolesność przy stosunkach, zmiana nastroju. Dziwne, ulotne impulsy, które od niej wyczuwał. Podejrzewał, że gdyby nie ciche dni i mijanie się tygodniami, zorientowałby się znacznie wcześniej. Założył pasmo włosów za jej ucho, a ona nadal milczała, poruszając w skupieniu palcami stóp.
- Nie byłam pewna. Nigdy wcześniej coś takiego się nie zdarzyło. Mówiłam ci, że nie jestem zdolna do utrzymania ciąży – odpowiedziała, sama próbując zrozumieć, dlaczego tym razem sprawy potoczyły się inaczej. Sądziła, że fakt, że ojciec dziecka nie był zwykłym człowiekiem, mógł mieć duże znaczenie. Odetchnęła cicho, wreszcie patrząc na niego tak, jak powinna. Bez strachu. Chyba była zmęczona. – Dowiedziałam się dwa tygodnie temu. Chciałam podjąć jakąś decyzję i przedstawić ci moje stanowisko. Nie dałam rady – przyznała. Światło wpadające przez okna prześwietlało jej włosy. Wydawały się nienaturalnie białe, jak na starożytnych obrazach. Przełknęła ślinę, skupiając wzrok na pofałdowanej pościeli. – Ma już cztery miesiące. – Wiedziała, że mężczyzna zrozumie, co chciała mu przekazać. Troian poruszył się na krześle, marszcząc brwi i odrobinę wychylił się ku niej. Złapał się na tym, że mówi ciszej.
- To oznacza, że płód zaczął się rozwijać jeszcze przed odstawieniem prób – zauważył. Poruszyła wargami i pokiwała głową. Przesuwała w palcach materiał kołdry.
- Wytrzymał pierwszy miesiąc. Badania prenatalne nie wykazały odchyleń od normy. Jest zdrowy. Chłopiec – dodała. Tej informacji nie było na nośniku. Troian przez chwilę analizował, czy to cokolwiek zmienia. Nie zastanawiał się nad możliwością posiadania dziecka. Nie projektował marzeń, ani planów związanych z rodzicielstwem. Doszedł do wniosku, że płeć nie miała dla niego znaczenia. Bardziej interesowała go nienaturalna odporność komórek, które przetrwały w trującym organizmie matki. Im dłużej milczał, tym bardziej desperacko myślała, co powiedzieć. Skubnęła palcami mankiet jego koszuli. Spojrzał na nią, konfrontując się z oczyma pełnymi niepewności. Nie wiedziała, co robić dalej. On wiedział. Zastanawiał się, jak bardzo ją tym skrzywdzi.
- Eric. Chcę, żebyśmy dali mu tak na imię – powiedział. Przez moment miała wrażenie, że się nie zrozumieli. Uśmiech ulgi, który rozjaśnił jej twarz, był piękniejszy niż wszystko, co Troian widział do tej pory. Ukłucie, które mu towarzyszyło, nie było tak przyjemne. Pocałowała go, a on nie oponował. Prawie kwadrans siedzieli w milczeniu. Mechanicznie przesuwał dłoń po jej plecach, opierając usta na białych włosach. Zastanawiał się, czy nie jest za późno na realizację jego planów. Miał nadzieję, że nie.
- Troian?
- Słucham.
- Chcę zmienić mieszkanie – oświadczyła. Zadarła głowę, żeby na niego spojrzeć. – Nie poczuję się tam bezpiecznie. Nie w momencie, kiedy tam był. – Próbowała nie wracać myślami do poprzedniej nocy. Skurczyła dłonie, kiedy napięcie osiadło na jej karku. Obiecał, że znajdzie coś wygodnego. Podziękowała. Powiedział, że zrobi dla niej wszystko. Uwierzyła. W obecnej sytuacji, tak było znacznie łatwiej.
Nie wracali w rozmowie do wiadomości, którą przekazał jej Gross. Troian nie uważał gróźb za coś wartościowego. Mimo wszystko zdawał sobie sprawę, że powinien zareagować. Działania jego siostry wychodziły poza przyjęte przez niego założenia i wymykały mu się spod kontroli. Myślał nad kartą przetargową. Chciał mieć pewność, że tego typu sytuacja więcej się nie powtórzy. Kilkukrotnie próbował przewidzieć, co by się stało, gdyby wczoraj zdecydował się zostać po godzinach. Odsuwał się od tych spekulacji. Położył dłoń na brzuchu Roxany i dał jej jeszcze godzinę swojego czasu. Zanim wyszedł, zapytał o sposób powstawania środków blokujących pamięć. Oglądał procedurę, ale chciał mieć pewność, że dobrze zapamiętał proporcje. Nie zapytała, dlaczego chciał to wiedzieć. Przekazała mu wszystkie informacje, przybierając ekspercki ton, a on nie protestował, zapisując w notesie dane, które go interesowały. Zanim wyszedł, jeszcze raz go pocałowała. Wyznała, że go kocha. Powiedział, że jest zaszczycony.
 
Wrócił do firmy. Przez całą drogę analizował raport medyczny ojca, który spłynął na skrzynkę. Leczenie nie przynosiło rezultatów. Szukano przyczyn i rozważano zmianę sposobu podawania leków. To nie była dobra wiadomość. Troian miał nadzieję, że zanim zdążą zareagować, nowotwór zeżre większość układów Klemensa, kwalifikując go na terapię paliatywną. Odpowiedział, że odwiedzi ojca w tygodniu i zarezerwuje sobie czas na dłuższą rozmowę z lekarzem prowadzącym. Potem wyłączył nośnik, chcąc skupić się na sprawach, które były istotne.
W pierwszej kolejności umówił spotkanie z Peterem Doughertym. Następnie przesłał do jednego z laboratoriów wytyczne, które otrzymał od swojej narzeczonej. Potrzebował takiej ilości środka, która będzie w stanie zablokować wspomnienia z ostatnich kilkunastu lat. Wystarczyła mu informacja, że pożądany efekt jest możliwy. Na inne pytania nie musiał odpowiadać.
Do laboratorium kobiety dotarł później, niż przewidywał. Była na miejscu, jak zwykle z niedopitą kawą, zmarszczonymi brwiami i monstrualną ilością plików do przeczytania. Zanim zdążyła go przywitać, kazał jej zaprowadzić się do sali obok. Wyczuł, że jest zdenerwowana i nie do końca pewna, co zamierzał zrobić. Mimo wszystko wpuściła go do środka, sama pozostając w drzwiach pomieszczenia. Gestem zezwolił jej, żeby podeszła.
- Jak długo jeszcze?
- Jeden trymestr. – Jej głos był napięty. Skinął głową, wpatrując się w maszynę. Podszedł bliżej, próbując dostrzec cokolwiek zza wirującego keloidu. Nie udało mu się.
- Na tym etapie jesteś w stanie wprowadzić zmiany w fenotypie? – zapytał, nie odwracając się w jej kierunku. Nie musiał widzieć twarzy, żeby wyczuć gęstniejące napięcie.
- Tak. – Skinęła głową. Obszedł maszynę dookoła, obserwując zmieniające się parametry. Dotknął pancernego szkła w taki sam sposób, w jaki kilka godzin wcześniej dotykał brzucha swojej narzeczonej.
- Chcę, żeby była podobna do Roxany Gosslin – polecił. Spojrzał na kobietę. Uśmiechała się z ulgą. Decyzja została podjęta.
 
*~*~*
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 04-11-2018, 12:24
RE: Numer [+18] - przez Miranda Calle - 04-11-2018, 19:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-11-2018, 18:38
RE: Numer [+18] - przez kubutek28 - 05-11-2018, 21:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-11-2018, 13:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2018, 18:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-01-2019, 17:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-01-2019, 17:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-01-2019, 17:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-02-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-02-2019, 11:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-02-2019, 12:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-02-2019, 13:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2018, 11:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-02-2019, 17:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-02-2019, 22:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2018, 18:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-02-2019, 13:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-12-2018, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-02-2019, 19:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-02-2019, 18:41
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-03-2019, 11:37
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-03-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-12-2018, 20:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-12-2018, 16:52
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 12-12-2018, 22:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-12-2018, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-01-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-01-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-01-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-03-2019, 22:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-01-2019, 16:04
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-03-2019, 14:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-03-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-02-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-03-2019, 18:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 19:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-02-2019, 14:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-02-2019, 12:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-02-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-03-2019, 15:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-03-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-03-2019, 21:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-03-2019, 13:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-03-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-03-2019, 19:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-03-2019, 19:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-03-2019, 17:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-03-2019, 20:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-03-2019, 12:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-03-2019, 11:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-04-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-04-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-04-2019, 17:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 19:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-04-2019, 20:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-04-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-04-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-04-2019, 12:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 10:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-04-2019, 15:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-04-2019, 11:03
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-04-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-04-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-04-2019, 17:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-04-2019, 14:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-04-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 12:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-04-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-04-2019, 15:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-04-2019, 16:45
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-04-2019, 20:39
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-04-2019, 10:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 09:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-04-2019, 15:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-04-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-04-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-05-2019, 21:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 07:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-05-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-05-2019, 20:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-05-2019, 20:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-05-2019, 21:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-05-2019, 10:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-05-2019, 14:40
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-05-2019, 10:53
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 09-05-2019, 10:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-05-2019, 20:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 09-05-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 10-05-2019, 21:16
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-05-2019, 17:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-05-2019, 12:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-05-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 11:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-05-2019, 18:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-05-2019, 19:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-05-2019, 15:35
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-05-2019, 12:03
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-05-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-05-2019, 09:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-05-2019, 12:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-05-2019, 18:21
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 25-05-2019, 14:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-05-2019, 14:51
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-06-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-06-2019, 10:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-06-2019, 09:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-06-2019, 21:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-06-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-06-2019, 23:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-06-2019, 10:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-06-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-06-2019, 09:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-06-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-06-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-06-2019, 15:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-06-2019, 11:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-06-2019, 11:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-06-2019, 10:31
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-06-2019, 11:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-06-2019, 17:21
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-06-2019, 07:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-06-2019, 15:43
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 12:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-06-2019, 12:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-06-2019, 21:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-06-2019, 15:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-06-2019, 20:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-06-2019, 09:33
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-06-2019, 10:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-06-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-07-2019, 10:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-07-2019, 15:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-07-2019, 16:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-07-2019, 17:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-07-2019, 16:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-07-2019, 19:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 09:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-07-2019, 18:50
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-07-2019, 23:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-07-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-07-2019, 17:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-07-2019, 09:55
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-07-2019, 20:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 10:56
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-07-2019, 20:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-07-2019, 21:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-07-2019, 14:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 16-07-2019, 10:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-07-2019, 18:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-07-2019, 09:53
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-07-2019, 21:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-07-2019, 16:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-07-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-07-2019, 07:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-07-2019, 19:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-07-2019, 18:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-07-2019, 08:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-07-2019, 13:42
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-07-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-07-2019, 14:05
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 11:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-07-2019, 17:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-07-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-08-2019, 09:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 02-08-2019, 12:57
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-08-2019, 14:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-08-2019, 06:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-08-2019, 18:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 10:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-08-2019, 11:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-08-2019, 11:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 09:49
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-08-2019, 14:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-08-2019, 14:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 07:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-08-2019, 13:29
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-08-2019, 15:25
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 08:36
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-08-2019, 11:40
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-08-2019, 13:49
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 10-08-2019, 14:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-08-2019, 22:23
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-08-2019, 16:08
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-08-2019, 13:24
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-08-2019, 15:01
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-08-2019, 10:38
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 14:56
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-08-2019, 19:16
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-08-2019, 22:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 09:59
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-08-2019, 16:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-08-2019, 19:32
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 21-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-08-2019, 21:49
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-08-2019, 14:20
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-08-2019, 13:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-08-2019, 16:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 25-08-2019, 15:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 25-08-2019, 20:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 26-08-2019, 18:15
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-08-2019, 19:24
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-08-2019, 14:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-08-2019, 09:13
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-08-2019, 11:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-08-2019, 12:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 01-09-2019, 10:11
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 01-09-2019, 19:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 02-09-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-09-2019, 10:59
RE: Numer [+18] - przez Ahab - 01-09-2019, 17:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-09-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-09-2019, 14:59
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 05-09-2019, 16:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 08-09-2019, 11:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-09-2019, 19:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-09-2019, 10:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 12-09-2019, 09:12
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 12-09-2019, 19:35
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-09-2019, 08:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-09-2019, 15:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 15-09-2019, 18:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 16-09-2019, 10:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 09:07
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 19-09-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 19-09-2019, 21:00
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-09-2019, 07:06
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-09-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-09-2019, 21:22
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-09-2019, 15:06
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-09-2019, 20:20
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 26-09-2019, 09:09
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-09-2019, 18:46
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-09-2019, 20:54
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 29-09-2019, 10:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-09-2019, 17:52
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-09-2019, 17:14
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 09:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 03-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-10-2019, 13:27
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 06-10-2019, 10:50
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 06-10-2019, 18:44
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 07-10-2019, 12:08
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-10-2019, 15:30
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-10-2019, 13:30
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-10-2019, 18:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-10-2019, 09:28
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 11-10-2019, 09:34
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 13-10-2019, 19:17
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 13-10-2019, 20:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-10-2019, 10:34
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-10-2019, 16:12
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-10-2019, 12:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-10-2019, 09:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 17-10-2019, 18:22
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-10-2019, 12:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-10-2019, 15:58
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 07:02
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 20-10-2019, 13:09
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 20-10-2019, 18:32
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-10-2019, 21:18
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-10-2019, 13:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 23-10-2019, 19:02
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-10-2019, 09:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 27-10-2019, 21:51
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 11:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 27-10-2019, 12:00
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 28-10-2019, 11:13
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 28-10-2019, 19:39
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 29-10-2019, 16:55
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 30-10-2019, 18:26
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 30-10-2019, 21:11
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 09:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 31-10-2019, 17:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 31-10-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 03-11-2019, 11:19
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 04-11-2019, 20:48
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 04-11-2019, 21:48
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 05-11-2019, 11:31
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 07-11-2019, 10:37
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 08-11-2019, 23:10
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 09-11-2019, 18:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 10-11-2019, 12:15
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 10-11-2019, 17:07
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 11-11-2019, 18:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 14-11-2019, 10:42
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 14-11-2019, 16:41
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 15-11-2019, 15:33
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 17-11-2019, 17:47
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 18-11-2019, 13:04
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 18-11-2019, 17:26
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 21-11-2019, 10:18
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 21-11-2019, 21:45
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 22-11-2019, 17:46
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-11-2019, 21:17
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-11-2019, 23:57
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 24-11-2019, 21:38
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:58
RE: Numer [+18] - przez Gunnar - 22-03-2020, 15:29
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 23-03-2020, 13:51
RE: Numer [+18] - przez D.M. - 24-11-2019, 20:32
RE: Numer [+18] - przez Eiszeit - 24-11-2019, 21:35
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 13:06
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 19-03-2020, 17:53
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 19-03-2020, 17:45
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 19-03-2020, 18:31
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 20-03-2020, 09:18
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez D.M. - 20-03-2020, 15:30
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 07-04-2020, 19:37
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Gunnar - 08-04-2020, 10:52
RE: Numer [+18] (CAŁOŚĆ) - przez Eiszeit - 08-04-2020, 18:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości