12-10-2018, 23:18
Najwolniej czas płynie w oczekiwaniu. To, co nieuchronne, wisi nad nami od momentu pierwszego otwarcia oczu. Ale trwamy, udając że jesteśmy nieśmiertelni. I te związki między ścianami kiedyś puszczą, rozpuszczą się, rozwieją, zamkną nad nami jak domek z kart albo wieko od drewnianej skrzynki. Życie to doprawdy kroto-chwila...