11-09-2018, 22:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2018, 22:50 przez Tjereszkowa.)
Autor niewątpliwie warsztatowo nie jest początkujący. Sprawnie prowadzona proza, tekst przemyślany, wiarygodny. Nie jestem sprawna w szukaniu błędów i raczej w ogóle tego nie robię, chyba że coś samo do mnie macha - jak tu: [quote
Niech Cię szlak, Larry! powiedziała na głos i zaczęła biec w stronę taksówki.
[/quote]
("Szlag" powinno być).
Odbiór więc jak najbardziej pozytywny. Gdybym się miała czegoś przyczepić, to tego, że momentami jest za gęsto/ciężko (domyślam się, że to celowa stylizacja) i przez to nieco nużąco. Więcej grzechów nie pamiętam.
No i kawałek pisany tak, że powinno to być otwarcie powieści .
Oo, tak długo pisałam tego posta, że Miranda już Ci "szlak" zdążyła wytknąć
Niech Cię szlak, Larry! powiedziała na głos i zaczęła biec w stronę taksówki.
[/quote]
("Szlag" powinno być).
Odbiór więc jak najbardziej pozytywny. Gdybym się miała czegoś przyczepić, to tego, że momentami jest za gęsto/ciężko (domyślam się, że to celowa stylizacja) i przez to nieco nużąco. Więcej grzechów nie pamiętam.
No i kawałek pisany tak, że powinno to być otwarcie powieści .
Oo, tak długo pisałam tego posta, że Miranda już Ci "szlak" zdążyła wytknąć