Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój Har-Magedon, albo psychologiczna ataraksja
#4
Cielesność. Różne stany jej skupienia. Rozkosz i ból.

Właśnie tak.

Dziękuję, Mirando, za gwiazdeczki dla tego drobiazgu  powstałego podczas ataku migreny,
kiedy to "zbielałymi usty" cichutko szepcę:  niech ktoś przyjdzie, i  mnie dobije 

Grain, dla Ciebie  Big Grin

Serdeczności
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój Har-Magedon, albo psychologiczna ataraksja - przez nebbia - 28-08-2018, 12:44

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości