"Nienazwany", czyli debiutancka powieść Hanzo
#8
Z całą pewnością przeczytam. Może kiedy pożyczę sobie książkę? Spotkałem się z demonem. Nie był nienazwany, bo kazał nazywać siebie superalchemikiem w okresie pomiędzy życiem a życiem., chociaż alchemik to moje imię, a więc może był nienazwany.
Jestem z tych, którzy czytają właściwie, cokolwiek to znaczy.
Hanzo, chciałbym przeczytać, a nie mam jak zapłacić.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: "Nienazwany", czyli debiutancka powieść Hanzo - przez Alchemik - 06-02-2019, 02:32

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości