niedopitym karczemnie we wsi Syski
czterem ptakom po jednej flaszce whiski
meliniarz godnościom przejety
zbiorową wiąchę posłał im w pięty
w lateks szarpane poliuretanu rozbłyski
czterem ptakom po jednej flaszce whiski
meliniarz godnościom przejety
zbiorową wiąchę posłał im w pięty
w lateks szarpane poliuretanu rozbłyski