07-04-2018, 15:36
Może faktycznie należałoby opowiedzieć to trochę inaczej? Na pewno zmieniłbym nieco wersyfikację. Nie rozumiem dlaczego jest ona u Ciebie Maćku taka "porwana". Nawet na pojedyńcze słowa.
pogrążony w rozpaczy zabijasz głód serca
nadzieją się karmiąc (nie wiem czemu wstawiłeś tu podział na zwrotki)
że dnia trzeciego powróci, zmartwychpowstanie
przecież obiecał
błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli
nie bądź Tomaszem wystarczy że jak Judasz
kupić chcesz wszystko za marne srebrników trzydzieści (dlaczego "30" a nie "słownie"?)
zapomniałeś znów że zostałeś wybrany
spośród milionów niewdzięcznych
Wiem, nadal nie jest to idealne i może znów powiesz że zrobiłem ci "kotlet mielony" . Jest to jednak moja subiektywna opinia że czegoś tu jednak w tym wierszu brakuje. Ale twoim zadaniem, jako osoby umiejącej operować słowem byłoby z powrotem przekształcic ten kotlet w wiersz na wyższym poziomie.
pogrążony w rozpaczy zabijasz głód serca
nadzieją się karmiąc (nie wiem czemu wstawiłeś tu podział na zwrotki)
że dnia trzeciego powróci, zmartwychpowstanie
przecież obiecał
błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli
nie bądź Tomaszem wystarczy że jak Judasz
kupić chcesz wszystko za marne srebrników trzydzieści (dlaczego "30" a nie "słownie"?)
zapomniałeś znów że zostałeś wybrany
spośród milionów niewdzięcznych
Wiem, nadal nie jest to idealne i może znów powiesz że zrobiłem ci "kotlet mielony" . Jest to jednak moja subiektywna opinia że czegoś tu jednak w tym wierszu brakuje. Ale twoim zadaniem, jako osoby umiejącej operować słowem byłoby z powrotem przekształcic ten kotlet w wiersz na wyższym poziomie.