Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
może to moja forma nekrofilii tu tam siam stąd i zowąd
#1
wiesz mój język nadal nie owdowiał
z naszych pocałunków i wymiany słów ślina
po ślinie nie chodzę na cmentarz nie muszę widzę
w każdej płycie chodnikowej
twój nagrobek w każdym kocim łbie
próbuję ulecieć by moje podeszwy
nie deptały tego co pochowane więc wbijam

spojrzenia
w grunt
w drogę
bo z każdym krokiem jestem po imieniu

ślinka mi ścieka
jak toast jak bruderszaft ciągły
odnawianiem zapoznania dla tego

dlatego

kiedy podnoszę oczy co jakiś czas
wpadają mi (między nos i brodę 
dopełnieniami
z kolejnych ust) całkiem zgrabne i powabne

 młode

odmieniające kobiecość
przez cały zestaw
gramatyki poetyki
i ozoroznawstwa

ale nieświadome są
że czubkiem na podniebieniu śpiewam i wypowiadam 
wieczny odpoczynek dla ciebie z tobą w tobie
być może to moja forma nekrofilii 

 chyba to moja wersja nekrofilii bo żadna nie wie
(choć być może wierzy że się domyśla) iż jest po prostu 
ekshumacją albo raczej czasem zabitym 
w zastępczą relikwię braną od tyłu
i udającą kolejne odżycie

na próby wskrzeszenia mam buty
zbyt mocno wpasowane
w chodniki i ulice
trudno mówić i czynić  cokolwiek
z głową skoro ta dawno

została między twoimi palcami
(pro memoriam)
ku prawdzie na pamięć w końcu pewnikiem

po nią wrócę dla tego dlatego drepcę
drepczę draptam
tu tam siam 

stąd i zowąd
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
może to moja forma nekrofilii tu tam siam stąd i zowąd - przez chmurnoryjny - 17-03-2018, 23:30

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości