10-03-2018, 19:05
Nie napiszę dzisiaj wiersza, bo mi bardzo marzną ręce,
zima była łagodniejsza, dzisiaj mrozu jakby więcej.
Zapaliłam już w kominku, a za oknem ? ciągle szaro,
odrobina śniegu ledwo, szadzią drzew nie zmalowało.
Sama siedzę stąd ten smutek, myśli w słowa nieobute,
babcia mi się przypomniała, obuwaj się przykazała.
Więc włożyłam ciepłe butki i stworzyłam wiersz króciutki.
Mimo, że się zarzekałam, coś tam jednak napisałam.
zima była łagodniejsza, dzisiaj mrozu jakby więcej.
Zapaliłam już w kominku, a za oknem ? ciągle szaro,
odrobina śniegu ledwo, szadzią drzew nie zmalowało.
Sama siedzę stąd ten smutek, myśli w słowa nieobute,
babcia mi się przypomniała, obuwaj się przykazała.
Więc włożyłam ciepłe butki i stworzyłam wiersz króciutki.
Mimo, że się zarzekałam, coś tam jednak napisałam.