(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Iwanow też tęsknił, szczególnie gdy naszły go wspomnienia, jak to się z żoną swoją poznawał.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Wręcz przeciwnie, droga do związku była usłana rozżarzonymi węglami (przecinek) po których Iwanow musiał kroczyć boso. Po pierwsze teściowie jakoś nie polubili Iwanowa.Brak przecinka i bliskie powtórzenie.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Zawsze mówili, że jest nieobecny, zamyślony i w ogóle córuś nasza co Ty będziesz z takim urzędasem za życie maiła.Wypowiedź dobrze wyróżnić cudzysłowem. A maiła i maiła, tylko co? Częsta literówka zapewne z automatycznego poprawienia w Wordzie.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Ale Iwanow nie słuchał (przecinek) wiedział, że to jego miłość życia i że z nią właśnie chce spędzić resztę swoich dni.Podkreślone słowa proszą się o przestawienie miejscami.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): W każdym razie śliczny był. Tak więc siedzi Iwanow przy stoliku w dobrej, drogiej restauracji w centrum miasta i czeka na swoją drugą połówkę jabłka.Pomieszanie czasów. Mi osobiście nie przeszkadza, ale profesjonalni korektorzy padliby na zawał
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): potem jakąś przystaweczkę i zupkę, a jakże (pauza?) pomidorową, oraz danie główne.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Raczej gadał, paplał jak najęty (przecinek) aż w pewnym momencie kelner przyniósł rachunek. (...)
Bardziej żywy, kolorowy(przecinek) prawdziwszy niż ten tutaj, niż sam Iwanow. (...)
Wielka(przecinek) niewyobrażalna, głęboko zakorzeniona w duszy tęsknota za domem. (...)
Siedział sobie za biurkiem(przecinek) przekładał tony dokumentów i całkiem nieźle mu się żyło. (...)
Nie było to coś wielkiego, dwa pokoje(przecinek) jakaś kuchenka, na piętnastym piętrze w bloku z wielkiej płyty(przecinek) z widokiem na miasto i wiecznie psującą się windą, co jednak Iwanowowi nie przeszkadzało(przecinek) bo dla zdrowotności od czasu do czasu dobrze było się po schodach przespacerować. (...)
Nie, nie aż tak słodko, tylko na dwutygodniową wyprawę(przecinek) aby zapoznać się z warunkami i przygotować grunt pod założenie przedstawicielstwa. Wsiadł wiec Iwanow do samolotu i poleciał, zupełnie nie spodziewając się tego(przecinek) co się zdarzy.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Koniec biesiady a on jeszcze pierścionka nie nałożył wybrance na palec. Na szczęście wybranka chyba zrozumiała w czym rzecz i zamówiła … butelkę wódki oraz przekąskę. I dalej tak siedział Iwanow, gadał jak najęty a z każdym kieliszkiem wybranka serca stawała sięTrochę za dużo tej wybranki.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): (...) niż sam Iwanow. Więc leżąc tak i patrząc w to lustro, Iwanow myślał, że być może jest tylko jakimś odbiciem tego drugiego Iwanowa i że, tamtemu jest o wiele lepiej i że, tamten Iwanow jest. Smutek jakiś ogarniał (go) wtedy Iwanowa.A tu Iwanowa.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Tu komuś cos pomógł. tam komuś cos naprawił, gdzieś kogoś podwiózł. (...) A Iwanow dupę tez miał miękką.Literówki.
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Tak więc wycałował Iwanow swoją żonę, spakował walizki i ruszył w podróż swojego życia ...Wielokropek powinien zacząć się zaraz po słowie.
Na wstęp do czegoś większego to ok, ale jeśli to zamknięta całość to tak jakoś... słabo. Styl poprawny niezgrzytliwy, choć roi się od błędów, od literówek po zaimkoze i powtórzenia. Historia (jej zarys?) mnie niestety nie wciągnęła. Bohater też specjalnie nie przekonał.
Z fajerwerków to to zdanie spodobało mi się najbardziej, ze względu na ładnie rozbudowany eufemizm:
(01-03-2018, 19:02)BJKlajza napisał(a): Otóż Iwanow mieszkając jeszcze wtedy w swoim wielkim kraju, co to miedzy Europą a Azją się rozpościerał a w dawnej przeszłości nawet i o Amerykę zahaczał, pracował jako najzwyklejszy urzędnik.
Patrze do gwiazdkowego schematu i od siebie mogę dać 2.
Pozdrawiam
Zły Wilk