07-02-2018, 13:25
Cóż, domyślam się, że to 100% realizm na bazie doświadczenia zawodowego autorki.
Tekst dobrze napisany, bezbłędny i życiowy. Pisane z pozycji "teściowej" tez gites za jednym wyjątkiem:(31-01-2018, 12:11)Miranda Calle napisał(a):I wiesz, co? Nawet mu współczuję, choć przestałam go lubić. Kochanko mojego syna.
Choćby matka potępiała wybory syna to nie przestanie go kochać, zwłaszcza, że jak wynika z historii postrzega go bardziej jako ofiarę całej sytuacji.
Obecnie 4/5 ale z oceną się wstrzymam. Jakbyś, Mirando, coś z tą końcówką pokombinowała to 5/5 ode mnie jak w banku
PS
"Gdy w grę wchodzą namiętności, ludzie są ślepi i głusi. Nigdy nie uczą się na błędach."
Niestety święta prawda.