Ja nie odbieram prawa ich przyznawania.
Nie moją sprawą są również zasady, kierujące ich rozsianiem na nieboskłonie.
Pisałem o szafowaniu, ale domyślam się istoty sprawy.
Niemniej ilość przeszła w jakość tylko w wypadku wojny. T-34 i Sherman.
Niektórzy poeci jednak hołdują tej zasadzie wojennej.
Oceniający też.
A co do motywów... tekst nie jest pisany na motywach. Problemy szpitala psychiatrycznego i obcych wśród nas są wystarczająco wyeksploatowane, żebym napisał o oryginalności tego tekstu.
Mnie chodziło klimat.
Jego literacką transpondację we własne światy.
Nie moją sprawą są również zasady, kierujące ich rozsianiem na nieboskłonie.
Pisałem o szafowaniu, ale domyślam się istoty sprawy.
Niemniej ilość przeszła w jakość tylko w wypadku wojny. T-34 i Sherman.
Niektórzy poeci jednak hołdują tej zasadzie wojennej.
Oceniający też.
A co do motywów... tekst nie jest pisany na motywach. Problemy szpitala psychiatrycznego i obcych wśród nas są wystarczająco wyeksploatowane, żebym napisał o oryginalności tego tekstu.
Mnie chodziło klimat.
Jego literacką transpondację we własne światy.