Cytat:Miranda Calle:Bliskie powtórzenie całego zwrotu. Dobrze byłoby to przeformułować.
Składało się ono z wiązki pustych w środku metalowych rur wykonanych z cienkiej błyszczącej blachy, jednym końcem wymierzonych skośnie w niebo, a drugim zanurzonych w wodzie. Drugi koniec zanurzony był w wodzie, a potężny przewód elektryczny, którym były oplecione – zakopany głęboko w ziemi.
(...)Z niemałym trudem wtoczyliśmy maszynerię na szczyt wzgórza.
Pierwsze zastanawiałem się jakim cudem wytoczyli to na wzgórze, skoro jeden koniec był zakopany w ziemi. Ale dopiero potem doczytałem, że kabel był zakopany w ziemi
Cytat:Miranda Calle:Bliskie powtórzenia.
Oskarżono go o zakłócanie porządku publicznego, skazano na więzienie, zakaz publikacji książek i czasopism z wynikami badań, a istniejące kopie spalono w spalarni miejskiej. Z jego mieszkania zniknęły zapiski naukowe i dziennik, w którym opisywał swoje eksperymenty i prowadził zapiski naukowe.
Cytat:Miranda Calle:
Odtworzyłem kondensator powietrzny, wprowadzając kilka modyfikacji. Nowy aparat nazwałem ewaporatorem. Do eksperymentu wykorzystałem materiał radioaktywny, którego ogromne złoża kryła ta bezużyteczna ziemia.
Ewaporacja? Orwell 1984?
Wygląda na broń masowej zagłady
Pomijając nieliczne potknięcia tekst bardzo staranny. Ciąg zdarzeń ze zniszczeniem reputacji ojca bohatera przerażająco realistyczny. To nawet nie teoria spiskowa, bo bez trudu można sobie wyobrazić, by coś takiego stało się w rzeczywistości. Tekst nawet bardziej socjo-psychologiczny niż sf. I pod tym względem socjo-psych wiarygodny (a znam się na rzeczy).
Pozdrawiam Serdecznie