Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piekielny palec
#4
(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Ciężki deszcz wbijał się w czarną ziemię pokrytą warstwami gruzu i szkła, gdy z mroku wyłoniły się dwie postaci.
Jeśli ziemia była przykryta warstwami gruzu i szkła, skąd wiadomo, że jest czarna? Może jedna "warstwa" by starczyła.


(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
ścigani przez Dzieci Novy, ludzi-mutantów będących ubocznym, nieprawidłowym efektem metamorfozy w żołnierzy Kohorty.
Mutanty i efekt uboczny to już wystarczająca informacja. Wiadomo, że to nieprawidłowość.

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Gdy ruszyli, znów w ich głowach pojawiła się nieprzyjemna myśl o pościgu. Patrol Novy złapał ich trop jakieś kilka godzin wcześniej i mimo ich zdeformowanych ciał, które nie pozwalały maszerować tak szybko jak oni, to groźba konfrontacji nadal wisiała w powietrzu.
Użycie zaimków sprawia, że nie do końca wiadomo, kto miał zdeformowane ciała.

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Wszystko przez PSA, czyli istoty(ę) ludzkiej(ą) tak zmutowanej(ą), że posiadające(ą) niesamowicie rozwinięty zmysł węchu.
Tu się rodzaje nie zgrały.

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Jednak ta dwójka nie dawała za wygraną, brnęła przez zniszczone mieszkania, okna i korytarze stary(ch) domów niczym zaklęci (zaklęta).
Zaczyna się rodzaju żeńskiego (ta dwójka) a kończy na męskim (ci zaklęci).

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Przeklinał w duchu siostrę jego przyjaciela, która tak bezmyślnie wyruszyła razem ze swoim chłopakiem z ich rodzinnego podziemnego miasta.
Zbędna zaimkoza. Moze zmaiast "wyruszyła" to "opuściła" rodzinne podziemne miasto.

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Po krótkiej chwili, gdy zaczął gorączkowo myśleć(myślał) nad następnym ruchem, przed jego oczami znów pojawiła się wizualizacja przedwojennej reklamy.

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Wolf podniósł przyjaciela do pionu i gdy zaczął próbować zarzucić go sobie na bark Er odzyskał przytomność 
Po prostu "próbował"
(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Wstał najszybciej jak tylko się dało i doskoczył do okna. 
Jakoś taki sposób budowania dynamizmu mnie nie przekonuje.


(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Te słowa, tak nie wyraźne, pełne szumów i przekształceń jednak z każdą chwilą były coraz głośniejsze. 
Te słowa, z początku niewyraźne, pełne szumów i zniekształceń, z każdą chwilą stawały się coraz głośniejsze. 

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
W głowie Wolfa panował totalny chaos, który w żadnym wypadku nie pomagał w podjęciu jakiejkolwiek decyzji.
"To raczej średni chaos. Nie nazwałbym go totalnym" - że zacytuję postać z kreskówki Wink

(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Czy jeżeli teraz zacznie uciekać, ucieknie przed patrolem Dzieci Novy? 
Czy jeżeli teraz zacznie uciekać, zdoła umknąć Dzieciom Novy? 


(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Tak sztywno, tak sztucznie, ale jednak Wolf wiedział, że raczej to nie był już jego najlepszy przyjaciel.



(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):
Stał tak nadal celując, aby dopiero po kilku minutach pozbierać się do kupy i odkleić wzrok od ciała swojego kumpla.
Tyle rzeczy, aby upamiętnić swojego przyjaciela.
(...)założył karabin na ramie i zaczął iść w kierunku jedynie mu znanym(...)
 


(22-12-2017, 15:18)Żubr napisał(a):

Kto wie jakby to wszystko się skończyło gdyby powiedział Ericowi prawdę o jego siostrze. Gdyby powiedział mu już na początku, że zginęła razem z(e) swoim chłopakiem, kilka kilometrów za (od) ich rodzimym podziemnym miastem, na romantycznym spotkaniu w lesie, a on znalazł ich przypadkiem, gdy wykonywał rutynowy patrol. Wiedział wtedy, że Er się załamie, więc zainstalował w jego tarczy energetycznej program fałszujący współrzędne tarczy jego siostry, aby podróż doprowadziła ich do pustego miejsca, które da jemu (mu) nadzieje, że jego siostra może gdzieś tam jeszcze żyje...



U bohaterów następują szybkie zmiany stanów emocjonalnych. Można by się spodziewać, że zaprawieni w realiach świta postapo nie będą się tak łatwo przerażać. 
Zdecydowanie za często bohater coś "zaczął". Drugim częstym błędem jest nadmiar swój, swoja, swoje.
Ale to nic strasznego, sam tak piszę surowy tekst. Potem go poprawiam pod wieloma kątami. Jednym z nich jest zabicie zbędnych zaimków. Tu widać, że nie wrzuciłeś surowego tekstu, na pewno kilka razy go poprawiałeś, ale do programu poprawek radzę dodać jeszcze jeden raz, właśnie pod kątem zaimków. 
Opisy niekiedy kuleją, w innych miejscach są naprawdę dobre (jak z tymi reklamami).
Świat i pomysł są na plus.
Pozdrawiam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Piekielny palec - przez Żubr - 22-12-2017, 15:18
RE: Piekielny palec - przez gorzkiblotnica - 23-12-2017, 23:11
RE: Piekielny palec - przez Żubr - 24-12-2017, 09:35
RE: Piekielny palec - przez Gunnar - 31-01-2018, 13:18
RE: Piekielny palec - przez Żubr - 31-01-2018, 15:06

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości