Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wstyd
#1
Wychodzę na drogę,
zakupy, siup, worek,
sąsiad schylony,
to myślę - pomogę,

acz choć myśli płyną właściwą drogą,
tak jakoś nogi się ruszyć nie mogą,
i stoję jak debil,
i patrzę jak debil,
wstyd mi wyłazi i kopie mnie z trzewii,

tu taki rewir -
nie pomoże - gbur,
pomoże - naiwny,
każdy tu dla każdego jest dziwny.

Pensjonat, kumpele, na wycieczce szkolnej,
mam taki zwyczaj że rano się modlę,
już czuję spojrzenia niezręczne na sobie,
i tego nie robię,

a chociaż myśli płyną moją drogą,
tak jakoś ręce się ruszyć nie mogą,
znów leżę jak głupia,
znów myślę jak głupia,
a przecież nie wstydzę się pana Jezusa,

jest rzeka pomiędzy chęcią a czynem,
spali się wstydem kto jej nie przepłynie.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wstyd - przez Sprytus - 17-11-2017, 22:11
RE: Wstyd - przez Gunnar - 18-11-2017, 15:42
RE: Wstyd - przez Sprytus - 18-11-2017, 15:51
RE: Wstyd - przez Gunnar - 18-11-2017, 16:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości