27-09-2017, 19:07
W zasadzie pisząc tą dosyć treściwą dywagację, ograniczyłeś się do rozwinięcia starego dowcipu o żydzie, który poszedł do lekaża.
Żesmy są nadmiernie higieniczni? - to prawda. Jako stwożenie rzyjące w przyjemnym bródku od tysięcy lat, taka przesiadka jest napewno ciężkim szokiem dla naszych organizmów. Tu trzeba by faktycznie ocenić, co jest dla nas niebezpieczne, a co stanowi już przesadę.
Cała reszta? Śmiem twierdzić, że to koszty zachłyśnięcia się postępem. Tu mam hadzieję, że naród pójdzie po rozum do głowy i skończy choćby z opakowaniami jednorazowymi.
No i na koniec zostają koncerny farmaceutyczne, które zrobią wszystko, żeby sprzedać nam możliwie drogo zprasowaną w pastylki mąkę kartoflaną. Ale na pazerność ludzką raczej nic się nie poradzi.
Pozdrawiam.
Żesmy są nadmiernie higieniczni? - to prawda. Jako stwożenie rzyjące w przyjemnym bródku od tysięcy lat, taka przesiadka jest napewno ciężkim szokiem dla naszych organizmów. Tu trzeba by faktycznie ocenić, co jest dla nas niebezpieczne, a co stanowi już przesadę.
Cała reszta? Śmiem twierdzić, że to koszty zachłyśnięcia się postępem. Tu mam hadzieję, że naród pójdzie po rozum do głowy i skończy choćby z opakowaniami jednorazowymi.
No i na koniec zostają koncerny farmaceutyczne, które zrobią wszystko, żeby sprzedać nam możliwie drogo zprasowaną w pastylki mąkę kartoflaną. Ale na pazerność ludzką raczej nic się nie poradzi.
Pozdrawiam.
corp by Gorzki.