05-05-2017, 21:25
O mój dobry Boże.... Rebel..... Pozwolę sobie zapytać, "Co to ma być?"
Nie chodzi nawet o samą historię tu opowiedzianą. Rozumiem, że jakiś bliżej nieokreślony statek Muchą, oberwał i wpakował się w atmosferę. Dosyć paskudnie, jak sądzę. Może przez nieuwagę pilota, który akurat jakąś panienkę przez wideo - łącze podrywał. Historia jak historia. Może zaistnieć i tej bym się nie czepił.
Inna sprawa to forma. Na litość, czemu wierszem i czemu trzynastozgłoskowym. Ja wiem, że lubisz bawić się formą. Tu jesteś całkowitym przeciwieństwem mnie. Bo dla mnie treść jest najważniejsza. Forma pełni rolę służebną. Nie mniej jednak nie każda forma pasuje do każdej treści. Wyznania miłosne w trzynastozgłoskowcu a i owszem. Zachwyty nad krajobrazem - czemu nie. Inne podobne dyrdymały? No niech tam. Jednak porządna fantastyka, a już napewno SF z wierszowaniem stanowczo się nie lubi. Fantastyka, to rozrywka. Ma się łatwo i przyjemnie czytać. Ma wciągać. Nie ma więc co filozofować. Tu trzeba interesującą historię wymyślić i zwyczajnie opowiedzieć. Ozdobniki lepiej zachować na inne okoliczności, niechby na opiewanie zalet swej muzy .
Pozdrawiam serdecznie
Nie chodzi nawet o samą historię tu opowiedzianą. Rozumiem, że jakiś bliżej nieokreślony statek Muchą, oberwał i wpakował się w atmosferę. Dosyć paskudnie, jak sądzę. Może przez nieuwagę pilota, który akurat jakąś panienkę przez wideo - łącze podrywał. Historia jak historia. Może zaistnieć i tej bym się nie czepił.
Inna sprawa to forma. Na litość, czemu wierszem i czemu trzynastozgłoskowym. Ja wiem, że lubisz bawić się formą. Tu jesteś całkowitym przeciwieństwem mnie. Bo dla mnie treść jest najważniejsza. Forma pełni rolę służebną. Nie mniej jednak nie każda forma pasuje do każdej treści. Wyznania miłosne w trzynastozgłoskowcu a i owszem. Zachwyty nad krajobrazem - czemu nie. Inne podobne dyrdymały? No niech tam. Jednak porządna fantastyka, a już napewno SF z wierszowaniem stanowczo się nie lubi. Fantastyka, to rozrywka. Ma się łatwo i przyjemnie czytać. Ma wciągać. Nie ma więc co filozofować. Tu trzeba interesującą historię wymyślić i zwyczajnie opowiedzieć. Ozdobniki lepiej zachować na inne okoliczności, niechby na opiewanie zalet swej muzy .
Pozdrawiam serdecznie
corp by Gorzki.