04-05-2017, 12:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-05-2017, 12:05 przez czarownica.)
Dla mnie jest to wstęp do dobrego kryminału. Lub jakaś wstawka, która go ubarwia. Nie przeszkadzałby mi styl, dopóki byłby właśnie taką wstawką, dodatkiem.
Co jest zaletą tego tekstu? - wciągnął mnie, zapalił kilka żaróweczek z pytaniami, co powodowało dalszą chęć czytania.
Co jest jego wadą? - to, że nie ma kontynuacji. I jeszcze końcówka jest moim zdaniem nadmiernie przyspieszona. I plama krwi, która "była", a nie "lśniła", "gęstniała", czy coś takiego. Z drugiej strony, patrząc na cały tekst, "była" zdecydowanie pasuje do stylu. Bo jest to jakby relacja śledcza. Nie wyobrażam sobie gliniarza, spisującego protokół, który używa literackich sformułowań
Co jest zaletą tego tekstu? - wciągnął mnie, zapalił kilka żaróweczek z pytaniami, co powodowało dalszą chęć czytania.
Co jest jego wadą? - to, że nie ma kontynuacji. I jeszcze końcówka jest moim zdaniem nadmiernie przyspieszona. I plama krwi, która "była", a nie "lśniła", "gęstniała", czy coś takiego. Z drugiej strony, patrząc na cały tekst, "była" zdecydowanie pasuje do stylu. Bo jest to jakby relacja śledcza. Nie wyobrażam sobie gliniarza, spisującego protokół, który używa literackich sformułowań