to twojej poduszki do igieł Bóg szukał
powyjmował z niej
stare zardzewiałe noże
zaszył wygładził
w czerwonej flaneli rozluźnił się
zadomowił
posiadł cię zanim
zdążyłam krzyknąć
powyjmował z niej
stare zardzewiałe noże
zaszył wygładził
w czerwonej flaneli rozluźnił się
zadomowił
posiadł cię zanim
zdążyłam krzyknąć
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."