12-03-2017, 14:34
Wśród profesorów zdarzało mi się przebywać. Czasem przynudzają nieco, ale ogólnie spoko. Sporo czasu spędzam na parafiach.. Kościoły, plebanie, wiesz, czasem robię za takiego eksperta od nagłośnienia. Do tego można dołożyć szkołę z młodzieżą, no cóż, nie w tej najbardziej lotnej postaci... No i sporo bywam w trasie. Wiesz scena, plenery, festyny i takie tam. No i bardzo dużo przebywam ze starymi ludźmi. Na mojej wiosze to jednak prawie sami emeryci żyją. Czasem sam czuję się niewyobrażalnie staro....
W burdelu nie byłem. Jednak religia mi nie pozwala na korzystanie z takowych przybytków. Zresztą i tak kasy szkoda ;P.
Nie mniej jednak zazwyczaj dostrzegam więcej jasnych barw w tym naszym świecie....
Czy potrzebuję dziecka? Hmm... No przydał by się jakiś potomek, ale jeśli można to wolałbym takie trochę już podchowane. Na "pieluchowca" chyba już za stary jestem. No wiesz, wstawanie w nocy, kupki, pampersy i takie tam, to już raczej nie dla mnie .
W burdelu nie byłem. Jednak religia mi nie pozwala na korzystanie z takowych przybytków. Zresztą i tak kasy szkoda ;P.
Nie mniej jednak zazwyczaj dostrzegam więcej jasnych barw w tym naszym świecie....
Czy potrzebuję dziecka? Hmm... No przydał by się jakiś potomek, ale jeśli można to wolałbym takie trochę już podchowane. Na "pieluchowca" chyba już za stary jestem. No wiesz, wstawanie w nocy, kupki, pampersy i takie tam, to już raczej nie dla mnie .
corp by Gorzki.