17-04-2017, 17:24
Paradoksalnie, im mniej ludzi w okolicy, tym trudniej cokolwiek ukryć. Człowiek zapewne może znać tylko określoną ilość ludzi. W miejscach gdzie jest ich niewielu, po prostu zna się wszystkich. Z braku innych możliwości, po prostu z czasem wie się wszystko o tej niewielkiej, otaczającej człowieka grupie, oni też w sumie wiedzą. Chyba to nawet sprawiedliwy układ.
Myślę, że pełną anonimowość można uzyskać nie na pustkowiu, ale właśnie w dużym skupisku ludzi. Mnie wystarczy pojechać do najbliższego powiatowego miasta, by rozpłynąć się w anonimowości.
Myślę, że pełną anonimowość można uzyskać nie na pustkowiu, ale właśnie w dużym skupisku ludzi. Mnie wystarczy pojechać do najbliższego powiatowego miasta, by rozpłynąć się w anonimowości.
corp by Gorzki.