Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stalker
#7
Cześć.

Nie ukrywam, że jako fan gier GSC, filmu Tarkowskiego i "Pikniku na skraju drogi" przywędrowałem zachęcony tytułem.



Cytat:W tej nowej, niewesołej rzeczywistości ludzie porzucili dawne imiona. Już nikt nie nazywał dzieci ładnymi imionami. Imiona, a raczej przezwiska się nabywało i były one zwykle dosadnym określeniem danego człowieka. Określeniem, które wydawało się odpowiednie z perspektywy tych, którzy je nadawali.

Powtórzenia. Do tego pytanie: to jak nazywano kogoś, kto nie dorobił się jeszcze przezwiska?

Cytat:Otworzyły się drzwi i wszedł żwawym krokiem wysoki mężczyzna, jeszcze pewnie przed trzydziestką.

Zdanie-potworek z Yody mistrza szkoły. Lepiej brzmiałoby: Drzwi otworzyły się i do środka wszedł żwawo mężczyzna, na oko 30-letni.

Cytat:Gdzie dzisiaj? - jego głos był jakby rozmazany. Niski i zasadniczy, ale jednak gubił się pośród dźwięków otoczenia.
Logistyk zajrzał do listy, nie patrząc nawet na przybyłego. Bez pośpiechu przewracał papierzyska.
To nie... To nie twoje... - mruczał pod nosem. - O, jest! Dziś wychodzisz blisko, tylko do cmentarza.
Którego? - słowo utonęło gdzieś w zgiełku rozmowy pracowników biura.
Będziesz musiał sprawdzić, czemu Razny nie wrócił. Obawiamy się najgorszego.
Którego? - powtórzył pytanie stalker , nie dając za wygraną. - Do którego cmentarza?
Radzieckiego – odpowiedział po chwili szpakowaty referent, w taki sposób jakby było to coś oczywistego. - Gotów na odprawę?


Zły zapis dialogów, problem całego opowiadania. 

Cytat:Gdy winda pokonała już połowę drogi w górę, serce młodego stalkera zaczynało bić szybciej. Lęk mieszał się z ekscytacją i uczuciem stresu. Lubił to. Dźwięk pracującej wciągarki stawał się bardzo monotonny, wydłużał cały proces.

Hehe, prawie jak winda w pierwszym Mass Effect Big Grin



Jako pierwszy rozdział tekst się sprawdza doskonale, bo czytelnik ma ochotę poznać ciąg dalszy. Warsztat musisz poprawić, bo to trochę niechlujnie wygląda, że nie zadałeś sobie trudu poprawnego zapisania dialogów, a tekst publikujesz na forum. Co do ogólnych wrażeń z czytania, to są one pozytywne. Masz prosty, ale obrazowy styl, łatwo sobie wyobrazić krajobrazy które kreślisz, jednak warto byłoby się pokusić o większe urozmaicenie, bo scena wyjścia z windy jako żywo przypomina jedną z misji z Metro 2033.

Właśnie to jest moim zdaniem największa wada tekstu - bardzo, nawet jeżeli w sposób niezamierzony, przypomina uniwersum Głuchowskiego. Nawet opis harpii jest podobny do kreatury z książki Rosjanina. Osobiście, chociaż całą trylogię Metro bardzo lubię i niesamowicie poważam, liczyłem na więcej Stalkera w rozumieniu "Pikniku na skraju drogi". Nie zrozum mnie źle, mi się podoba. To są moje klimaty i kolejne opowiadanie zawsze przeczytam z chęcią, jednak dla postronnego czytelnika to będzie tylko kolejne "postapo w klimacie Metro". Dodaj coś do świata, aby był bardziej Twój. Nawet nazwy maszkar masz jakby żywcem wyjęte z Gothica, tylko ścierwojadów brakuje. Trochę naciągane także wydaje mi się głosowanie. Cała "organizacja" ma charakter militarny, toteż bardzo wątpliwe żeby od razu nie pomyśleli o zapasowym wyjściu. To jeden z priorytetów przy zakładaniu obozów/fortyfikowaniu się - droga odwrotu.



Podsumowując, jestem na tak. Oczywiście na moją ocenę rzutują osobiste preferencje, bo jak napisałem wyżej, taki klimat lubię i ciągle mi go mało. Warto kontunuować.

Jakbym miał ocenić, to dałbym 7/10.

Pozdrawiam.
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom! Just call me F.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Stalker - przez Kociach - 04-01-2017, 20:14
RE: Stalker - przez gorzkiblotnica - 04-01-2017, 22:42
RE: Stalker - przez Gunnar - 05-01-2017, 12:13
RE: Stalker - przez Kociach - 05-01-2017, 23:14
RE: Stalker - przez Predator - 24-01-2017, 12:29
RE: Stalker - przez Kociach - 29-01-2017, 21:13
RE: Stalker - przez Fiteł - 30-06-2017, 14:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości