13-03-2017, 12:12
Ostatnio rzadziej bywam na forum i porobiły mi się zaległości w czytaniu, zwłaszcza w moim ulubionym psychiatryku
Do 8 rozdziału:
Tu bardziej naturalną formą ostatniego wyrazu wydawałoby mi się "przeciwieństwo"
Piękny opis. Muszę zacząć Cię naśladować. Moje opisy postaci są zbyt techniczne, trzeba w nie tchnąc nieco ducha finezji i poetyki
"nimi" zbędne, z poprzedniego zdania wyraźnie wynika, ze chodzi o drzwi.
Gramofon byłby jeszcze bardziej stylowy
To co powiedział w myślach można wyróżnić pochyłym pismem i oddzielić od drugiej części zdania pauzą dla przejrzystości.
Tu podobnie i tak samo w kolejnych "pomyśleniach"
Dobry rozdział, trzymasz poziom i nie zwalniasz
9 rozdział zostawię sobie na później.
Pozdrawiam
Do 8 rozdziału:
Cytat:Mimo że były rówieśniczkami, to stanowiły swoje zupełne przeciwieństwa.
Tu bardziej naturalną formą ostatniego wyrazu wydawałoby mi się "przeciwieństwo"
Cytat:stęsknione brwi wyciągające do siebie ramiona, żeby nad nosem złączyć się w krzaczastą jedność
Piękny opis. Muszę zacząć Cię naśladować. Moje opisy postaci są zbyt techniczne, trzeba w nie tchnąc nieco ducha finezji i poetyki
Cytat:W końcu zniknęła za drzwiami, głośno trzaskając nimi na do widzenia.
"nimi" zbędne, z poprzedniego zdania wyraźnie wynika, ze chodzi o drzwi.
Cytat:Próbowała się podnieść, ale podłoga wirowała pod nią jak płyta na magnetofonie.
Gramofon byłby jeszcze bardziej stylowy
Cytat: Czasami czuję się jak jego ojciec, stwierdził, wzdychając z rezygnacją.
To co powiedział w myślach można wyróżnić pochyłym pismem i oddzielić od drugiej części zdania pauzą dla przejrzystości.
Cytat:Poza tym nie patrzył na mnie jak na UFO, w przeciwieństwie do swojego współpracownika, pomyślała.
Tu podobnie i tak samo w kolejnych "pomyśleniach"
Dobry rozdział, trzymasz poziom i nie zwalniasz
9 rozdział zostawię sobie na później.
Pozdrawiam