23-03-2017, 17:02
Moralność to w największym skrócie zbiór zasad oceniających co jest dobre a co złe.
Fakt: Ludzie tworzą różne zbiory zasad określających co powyższe.
Podstawowe pytanie: Kto ma prawo określać co jest dobre a co złe?
Czy ludzie mają prawo tworzyć własne systemy moralne? Czy Bóg ma prawo nadać system moralny człowiekowi?
Czemu nadanie moralności (zbioru zasad) ludziom miałoby poniżać Boga?
Przecież od tego się wszystko zaczęło. Kto dokładnie prześledzi relacje z Księgi Rodzaju, dostrzeże, że nie chodziło tam o owoc, ani nawet posłuszeństwo nie było w tej sytuacji najważniejsze. Chodziło o prawo do określania tego co jest dobre a co złe.
Bóg pierwszy zasygnalizował, że ma prawo do ustalania moralności dając człowiekowi jeden zakaz. To pokazywało, że złamanie zakazu (nieposłuszeństwo) byłoby moralnie złe. Człowiek łamiąc zakaz postanowił sam określać co jest dla niego dobre a co złe. Wszedł tym samym w kompetencję Boga za co został wygnany z raju.
Jaki z tego wniosek?
Bóg ma prawo określać co jest dobre a co złe (tworzyć moralność) - i zrobił to dając określone normy i zasady w świętej dla żydów i chrześcijan księdze.
Ludzie tworząc własne systemy wchodzą w kompetencje Boga.
Na gruncie chrześcijaństwa nie wiem czy da się to prościej wyłożyć...
Fakt: Ludzie tworzą różne zbiory zasad określających co powyższe.
Podstawowe pytanie: Kto ma prawo określać co jest dobre a co złe?
Czy ludzie mają prawo tworzyć własne systemy moralne? Czy Bóg ma prawo nadać system moralny człowiekowi?
Czemu nadanie moralności (zbioru zasad) ludziom miałoby poniżać Boga?
Przecież od tego się wszystko zaczęło. Kto dokładnie prześledzi relacje z Księgi Rodzaju, dostrzeże, że nie chodziło tam o owoc, ani nawet posłuszeństwo nie było w tej sytuacji najważniejsze. Chodziło o prawo do określania tego co jest dobre a co złe.
Bóg pierwszy zasygnalizował, że ma prawo do ustalania moralności dając człowiekowi jeden zakaz. To pokazywało, że złamanie zakazu (nieposłuszeństwo) byłoby moralnie złe. Człowiek łamiąc zakaz postanowił sam określać co jest dla niego dobre a co złe. Wszedł tym samym w kompetencję Boga za co został wygnany z raju.
Jaki z tego wniosek?
Bóg ma prawo określać co jest dobre a co złe (tworzyć moralność) - i zrobił to dając określone normy i zasady w świętej dla żydów i chrześcijan księdze.
Ludzie tworząc własne systemy wchodzą w kompetencje Boga.
Na gruncie chrześcijaństwa nie wiem czy da się to prościej wyłożyć...