Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wszedłszy między wrony, kraczże jak i ony
#13
Cytat:
Cytat: napisał(a):— Więc nie mamy, na co czekać, chodźmy!
Zrezygnowałabym z pierwszego przecinka. 
Racja, zgodzę się.

Jak to Gunnar gdzieś pisał - za każdym razem, jak się czyta opowiadanie, znajdzie się jakiś babolek, a i tak coś zawsze do poprawy zostajeSmile. Tym wdzięczniejszy jestem za ich wyłapywanie (tych babolkówTongue).

Cóż napisać, cieszę się z Twojej reakcji i że wywołałem Twój uśmiech, to znaczy że właściwie cel utworu (jeden z) został osiągniętySmile

Nie wiem, czy w tym wątku wspomniałem, mam wrażenie że nie - w opowiadaniu, za sugestią, zmieniłem tytuł. Teraz jest "Malowany król". Bo też miałem wrażenie, że przedobrzyłem. A wziąwszy pod uwagę fakt, że ma być to pierwsze opowiadanie w cyklu, to w ogóle tytuł nie powinien chyba odpychać lub sprawiać wrażenie dziwnego...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wszedłszy między wrony, kraczże jak i ony - przez kubutek28 - 27-03-2019, 01:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości