18-06-2016, 22:11
Wszystko kłamie. Niebo to mit, a cisza
jest tylko odbiciem krzyku, gdy siedząc przy stole
stąpamy po krawędzi albo linie, gdzie milimetr
znaczy więcej niż tysiąc wyrazów.
Udaję obojętność. Wręcz chłód, a jednak
powietrze aż drży, od podskórnych wyładowań
pulsują żyły na skroni.
Powiedz coś. Cokolwiek. Dotknij.
Rozpęta się burza, ale może właśnie
tego nam trzeba. Skłam. Przecież tak lubisz
strącać mnie z chmur i łapać
centymetr nad ziemią.
jest tylko odbiciem krzyku, gdy siedząc przy stole
stąpamy po krawędzi albo linie, gdzie milimetr
znaczy więcej niż tysiąc wyrazów.
Udaję obojętność. Wręcz chłód, a jednak
powietrze aż drży, od podskórnych wyładowań
pulsują żyły na skroni.
Powiedz coś. Cokolwiek. Dotknij.
Rozpęta się burza, ale może właśnie
tego nam trzeba. Skłam. Przecież tak lubisz
strącać mnie z chmur i łapać
centymetr nad ziemią.