Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Legenda o Niedźwiedzim Turnieju
#4
W ogólnej ocenie podtrzymuję opinię poprzedników.
Baśń napisana raczej z potrzeby zewnętrznej (zleceniodawca) niż wewnętrznych motywacji.
Zaraz oczami pamięci zobaczyłam ogniska harcerskie z nieodzowną "gawędą".

Wykorzystuje tropy i toposy typowe dla legendy, stąd dyskusyjna jest przynależność gatunkowa.
Autor wykorzystał i odtworzył motywy z innych baśni i legend, trochę kombinował z parodią w stylu "T-raperów znad Wisły", pomieszał to w shakerze i powstała historyja

Fabuła "trzyma się kupy", zbudowana jest na etymologii nazwy miejscowości i rozbudowująca tę etymologię o elementy wszelakie.

Językowo - marnie, "oryginalna", czasami komiczna frazeologia, interpunkcja leży



4/10

___________________

do nazwy działu BAŚNIE dopisałabym i LEGENDY, to się mieści
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Legenda o Niedźwiedzim Turnieju - przez Shawn - 06-05-2010, 22:09
RE: Legenda o Niedźwiedzim Turnieju - przez Morydz - 06-05-2010, 23:16
RE: Legenda o Niedźwiedzim Turnieju - przez Malbert - 07-05-2010, 08:57
RE: Legenda o Niedźwiedzim Turnieju - przez Natasza - 12-11-2011, 16:19

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości