06-07-2010, 15:34
"na dane miejsce" - ja bym napisała "w dane", ale hmm... no cóż
"te przedstawienie" - a nie "to"?
"Powietrze na klatce schodowej śmierdziało potem, dymem papierosowym i kocim łajnem." - ja napisałabym "kocimi sikami". Koty częściej siusiają na korytarzach
"Wyszedłem przed blokowisko. I od razu znalazłem się w lesie innych blokowisk". - Nie pasuje mi powtórzenie. I chyba połączyłabym oba zdania ;]
"Lecz dowiedziałem się jednego.
Nasze podatki idą na pierdolonych pedałów" - A TO MI SIĘ CHOLERNIE PODOBA xD
Więc ogólnie... Nie wypisywałam braków przecinków, błędów literowych [ chyba jeden znalazłam ]. Mniejsza z tym. Jako całokształt - podoba mi się. Styl luźny, łatwo się czyta, fabuła, jeśli mogę tak to ująć, też całkiem ;]
Pokazałeś w sumie prawdę [ patrzę na swoim przykładzie ]. Robimy to, czego oczekują od nas inni
Co do ' odjęcia sobie cierpienia '. Brak odwagi w popełnieniu samobójstwa zazwyczaj wiąże się ze strachem o to, że gdy do tego dojdzie, nie dowiemy się co mogło się w naszym życiu przydarzyć później, gdybyśmy postanowili żyć ;]
"Szedłem tędy codziennie" - Może "chodzę"? Od razu trzeba by było zmienić szyk zdania nieco.
"Ludziowstrętu", "Ludzio-podobnymi" - mam nadzieję, że te formy są... hmm... specjalnie tak stworzone
"Niby każdy się spieszy, każdy ma do pracy na ósmą, ba, na siódmą czy szóstą nawet. Ale nie ma dnia, w którym nie byłoby żadnej osoby idącej do roboty właśnie po godzinie dziewiątej." - połączyłabym, bo jakoś dziwnie mi brzmi...
"Po trzech piwach jedne dajemy gratis!" - A nie "jedno" ?
"prosto na płytę chodnika, prosto pod nogi funkcjonariusza policji." - powtórzenie - bleeh.
"Po raz wtóry przebyłem tę samą drogę i znalazłem się przy bramie głównej." - wiem, że to nie powtórzenie, ale zapadło mi w pamięci, mógłbyś tym razem użyć czegoś innego ;]
"Ni to student, ni to licealista. A więc gimnazjalista" - coś mi tu nie pasuje...
"Cały poharatany ostrymi gałązkami i kolcami" - gałązki chyba nie są ostre
"te przedstawienie" - a nie "to"?
"Powietrze na klatce schodowej śmierdziało potem, dymem papierosowym i kocim łajnem." - ja napisałabym "kocimi sikami". Koty częściej siusiają na korytarzach
"Wyszedłem przed blokowisko. I od razu znalazłem się w lesie innych blokowisk". - Nie pasuje mi powtórzenie. I chyba połączyłabym oba zdania ;]
"Lecz dowiedziałem się jednego.
Nasze podatki idą na pierdolonych pedałów" - A TO MI SIĘ CHOLERNIE PODOBA xD
Więc ogólnie... Nie wypisywałam braków przecinków, błędów literowych [ chyba jeden znalazłam ]. Mniejsza z tym. Jako całokształt - podoba mi się. Styl luźny, łatwo się czyta, fabuła, jeśli mogę tak to ująć, też całkiem ;]
Pokazałeś w sumie prawdę [ patrzę na swoim przykładzie ]. Robimy to, czego oczekują od nas inni
Co do ' odjęcia sobie cierpienia '. Brak odwagi w popełnieniu samobójstwa zazwyczaj wiąże się ze strachem o to, że gdy do tego dojdzie, nie dowiemy się co mogło się w naszym życiu przydarzyć później, gdybyśmy postanowili żyć ;]
"Szedłem tędy codziennie" - Może "chodzę"? Od razu trzeba by było zmienić szyk zdania nieco.
"Ludziowstrętu", "Ludzio-podobnymi" - mam nadzieję, że te formy są... hmm... specjalnie tak stworzone
"Niby każdy się spieszy, każdy ma do pracy na ósmą, ba, na siódmą czy szóstą nawet. Ale nie ma dnia, w którym nie byłoby żadnej osoby idącej do roboty właśnie po godzinie dziewiątej." - połączyłabym, bo jakoś dziwnie mi brzmi...
"Po trzech piwach jedne dajemy gratis!" - A nie "jedno" ?
"prosto na płytę chodnika, prosto pod nogi funkcjonariusza policji." - powtórzenie - bleeh.
"Po raz wtóry przebyłem tę samą drogę i znalazłem się przy bramie głównej." - wiem, że to nie powtórzenie, ale zapadło mi w pamięci, mógłbyś tym razem użyć czegoś innego ;]
"Ni to student, ni to licealista. A więc gimnazjalista" - coś mi tu nie pasuje...
"Cały poharatany ostrymi gałązkami i kolcami" - gałązki chyba nie są ostre