Cytat:Ich nieszczęście daje im szczęście, tylko że nie istnieje nieszczęście, a jedynie jego brak - poza tym są szczęśliwi, ale niedostrzegalnie. Pogodzeni są ze śmiercią, dlatego walczą z przeciwnościami w ponurym szczęściu, podszeptującym wizję ich zguby. Widzą najmniejsze piękno gwiazd w otoczeniu, bijącego morza.No to akurat szczerze wątpię, aby akurat nieszczęście dało im szczęście. Raczej, mniemam, chciałeś powiedzieć, że mimo tragedii potrafili być szczęśliwi, a nie, że tragedia im to szczęście dała. Trochę sobie przeczysz, no ale ujdzie. Mam wrażenie, że koniec Twojej wypowiedzi próbował tłumaczyć coś początkowi.
Iii... ależ proszę. D: