11-02-2016, 09:28
Miniatura dobra do czytania, ale brak akapitów męczy jak cholera.
Opisany dokładniej (i nieco łagodniej) przypadek leżakowania (Leżakowanie to tytuł innej miniatury w tym samym dziale).
Przyszła mi do łba myśl pozornie z tematem nie związana. Pewien człowiek chlapnął kiedyś, że prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna, tylko po tym, jak kończy. Dodał do tego szczurzy uśmiech i całe stada starszych pań przeżywały fale orgazmów przez kolejne cztery lata. Prawdę można ująć znacznie lepiej i prościej: faceta (nie potrzeba "prawdziwego") poznaje się po tym, że zaczyna i że kończy.
Opisany dokładniej (i nieco łagodniej) przypadek leżakowania (Leżakowanie to tytuł innej miniatury w tym samym dziale).
Przyszła mi do łba myśl pozornie z tematem nie związana. Pewien człowiek chlapnął kiedyś, że prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna, tylko po tym, jak kończy. Dodał do tego szczurzy uśmiech i całe stada starszych pań przeżywały fale orgazmów przez kolejne cztery lata. Prawdę można ująć znacznie lepiej i prościej: faceta (nie potrzeba "prawdziwego") poznaje się po tym, że zaczyna i że kończy.