27-12-2015, 15:04
(27-12-2015, 02:49)Dlajaj napisał(a): Jestem absolwentem krakowskiego ASP, szkoła "starego" Niesiołowskiego (malarza, nie polityka). Malarstwo jest realistycznym, ewentualnie iluzorycznym przedstawianiem rzeczywistości lub sennych koszmarów i nie podlega jednoznacznej ocenie. Krytyk to snob. Cena dzieła, to kwestia gustu lub (i) popytu. Mozna być świetnym artystą i realistycznym malarzem i sprzedawać obrazy po pięćset złotych (niektórym to wystarcza, gdyż pozwala przeżyć) lub konceptualistą i wizjonerem, tworzącym "bochomazy" (jak Ty to nazywasz) sprzedawana na aukcjach za setki tysięcy dolarów, ponieważ pasują kolorystycznie do wystroju wnętrza. Taka jest sztuka i czy to Ci się podoba czy nie, musisz się z tym pogodzić. Nabywaj obrazy według własnego gustu czyli tanie i... fajne (a tak a'propos - określenie "fajny obraz", to największa potwarz dla twórcy).
Pozdrawiam serdecznie
Wiele ciekawych informacji zawiera Twoja wypowiedź, tym bardziej że jesteś w temacie i masz swobodę mowy. Impresjonistów brutalnie krytykowano, okrzyknięto malarzami bez talentu i gustu. Porównując ich prace do współczesnych ,,buchomazów'', to jak dzień do nocy. Nie chodzi o abstrakcję, malarze tego nurtu tworzą ciekawe i przyjemne w odbiorze obrazy. Ja mam tylko i wyłącznie na myśli ,,bazgroły''/
Dorobić ideologię można do wszystkiego, nawet do takich bazgrołów, nie znaczy że staną się dziełami
Zwracam honor- za słowo ,,fajny''
http://joemonster.org/art/25222
Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka. Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą. ( Kaznodziei 12: 13,14 )